J.P. Morgan, 2 październikaTen amerykański bank inwestycyjny ostrzega przed poważnym ryzykiem destabilizacji finansowej Polski w przyszłym roku. Uważa również, że tegoroczny wzrost gospodarczy wyniesie tylko 4,4%, a przyszłoroczny ? zaledwie 3,7%.EIC, 26 wrześniaThe Economist Intelligence Unit zdegradowała o 2 punkty Polskę w ocenie ryzyka krajowego. W ocenie tej 0 punktów przyznaje się krajowi nie przedstawiającemu żadnego ryzyka dla inwestorów, a 100 pkt. to niejako samo ryzyko. W ubiegłym roku Polsce przyznano 35 punktów, a w tym ? 37. Za główne zagrożenie w przypadku naszego kraju uznano brak stabilności rachunku płatności bieżących.Moody's Investors Services, 19 wrześniaOgólne osiągnięcia ekonomiczne Polski są imponujące, agencja ta wskazuje jednak również na konieczność dalszego przekształcania instytucjonalnych ram gospodarki, pogłębienia restrukturyzacji przemysłu ciężkiego, jak też podjęcia trudnych politycznie kwestii, takich jak emerytury rolnicze i ? generalnie ? reforma rolnictwa. Wg Moody's, Polska przystąpi do Unii Europejskiej w 2005 r.Merrill Lynch, 7 wrześniaBank ten ostrzega przed zmniejszeniem napływu lub nawet odpływem kapitału spekulacyjnego ? do czego mogłoby dojść, gdyby NBP w przyszłym roku radykalnie obniżył stopy procentowe. Ponieważ ów napływający kapitał podtrzymuje obecnie kurs złotego, spowodowałoby to jego osłabienie, a zatem również wzrost inflacji. Niektóre inne banki prognozowały, że w przyszłym roku NBP dokona jednorazowej obniżki stóp procentowych o 300 punktów bazowych.Merrill Lynch, 10 sierpniaWedług scenariusza podstawowego tego banku, przez 2001 rok Polska przejdzie jedynie z niewielkim osłabieniem złotego, kilka mniej optymistycznych prognoz niektórych pozycji bilansu płatniczego może jednak spowodować większą presję na złotego, rachunek płatności kapitałowych zaś pozostaje narażony na niespodzianki polityczne.Morgan Stanley Dean Witter, 9 sierpniaDeficyt płatności bieżących w następnych miesiącach 2000 r. będzie przypuszczalnie stopniowo spadał, ale przy malejących wpływach z prywatyzacji i rosnących spłatach zadłużenia zagranicznego. W dłuższym okresie może to nie wystarczyć do utrzymania kursu złotego na jego obecnym poziomie. Szacunki Ministerstwa Finansów, według których spłaty średnio- i długoterminowego zadłużenia zagranicznego wzrosną z 2,3 mln USD w ub.r. do 3,9 mld USD w obecnym i do 4,0 mld USD w następnym, istotnie zaniżają całkowity odpływ kapitału z Polski. Zdaniem MSDW, wyniosły one w ubiegłym roku 4,2 mld USD, a prognozy mówią o 6,5 mld USD w tym roku, a w 2001 r. ? 8,1 mld USD. Nałożenie się bardzo wysokich stóp procentowych i zakończenie karencji w spłacie zadłużenia zarówno dla wierzycieli prywatnych, jak i rządowych grozi tym, że istniejące źródła finansowania deficytu znajdą się pod dużą presją.Deutsche Bank, 27 lipcaJeśliby rząd nie zdołał poradzić sobie z deficytem płatności bieżących, Polskę mogą czekać nie tylko średnioterminowe problemy z wypłacalnością, ale również ostra korekta kursu złotego. Jednak bank ten prognozuje stopę wzrostu gospodarczego w tym i w przyszłym roku na poziomie co najmniej 5% PKB.

Oprac. M.S.