Po dwóch latach zakończyło się śledztwo w sprawie BRE Brokers, w którym od września 1997 r. do sierpnia 1998 r. ok. 250 klientów straciło na portfelach oddanych w zarządzanie do 80% powierzonych środków. Łącznie zniknęło kilkadziesiąt milionów złotych. Kto i za co zostanie oskarżony, będzie wiadomo dziś lub w piątek. ? Akt oskarżenia zostanie sformułowany w tym tygodniu ? powiedziała PARKIETOWI Julita Sobczyk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Jak wynika z naszych informacji najprawdpodobniej w stan oskarżenia zostaną postawieni dwaj zarządzający aktywami, pod zarzutem manipulowania notowaniami akcji: Echa, Krakchemii i Pozmeatu ? bo właśnie w te 3 spółki z rynku równoległego lokowali prawie wszystkie powierzane w zarządzanie środki. Byłby to zarzut zgodny z tym, co w swoim doniesieniu skierowanym do prokuratury w kwietniu 1999 r. zawarła Komisja Papierów Wartościowych i Giełd ? autor jednego z czterech doniesień, jakie wpłynęły do prokuratury w tej sprawie.

Komisja za nieprawidłowości w zarządzaniu aktywami ukarała też biuro maksymalną możliwą karą finansową 500 tys. zł. Karę nałożono 5 marca 1999 r., po trwającej kilka miesięcy kontroli. Jak można przeczytać w tajnym raporcie sporządzonym przez KPWiG, który udało nam się zdobyć: ?Doradcy inwestycyjni zaczęli w ostatnim kwartale 1997 r. nabywać do portfeli klientów znaczące ilości akcji wybranych trzech spółek: Pozmeatu, KrakChemii i Echa. Akcje powyższych spółek były kupowane również w I połowie 1998 r., co doprowadziło do sytuacji, iż 30 kwietnia 1998 r. stanowiły 75,29% wartości wszystkich portfeli zarządzanych przez BRE Brokers?. Informując o konieczności ukarania biura Jacek Socha, przewodniczący KPWiG, mówił w marcu ub.r.: ? Zarządzający portfelami byli źle kontrolowani i mieli zbyt dużą swobodę w inwestowaniu. Przekraczali bezpieczny poziom zaangażowania w niektóre papiery, przez co tracili płynność, nie mogąc zamknąć pozycji. Rosło zagrożenie inwestorów.

Poszkodowani domagali się w swoich doniesieniach, by obok zarządzających zostali także ukarani ich zwierzchnicy. W większości jednak feralni klienci BRE Brokers zaczęli już w ogóle tracić nadzieję, że do procesu dojdzie kiedykolwiek, a karny wyrok skazujący zdecydowanie ułatwiłby im dochodzenie odszkodowań na drodze powództwa cywilnego. Pytanie jednak, ile taki proces będzie trwał? Sprawy związane z rynkiem kapitałowym nie są łatwe ? w tym przypadku dochodzenie przez blisko dwa lata prowadziły razem prokuratura okręgowa i rejonowa oraz Urząd Ochrony Państwa.

HALINA KOCHALSKA