Abbey National chce przejąć Bank of Scotland

Drugi pod względem wielkości bank hipoteczny w Wielkiej Brytanii ? Abbey National ? zwrócił się do Bank of Scotland z wstępną propozycją jego przejęcia. Rozmowy na ten temat znajdują się dopiero w fazie wstępnej. Gdyby jednak doprowadziły do połączenia obu instytucji, powstałby bank o wartości rynkowej przekraczającej 23 mld funtów (38 mld euro). Wartość Abbey National wynosi obecnie ponad 14 mld funtów, a Bank of Scotland sięga 9 mld funtów.Dla drugiego co do wielkości banku szkockiego, zajmującego siódmą pozycję na rynku brytyjskim, jest to kolejna próba połączenia z jednym z czołowych banków angielskich. W zeszłym roku Bank of Scotland nie zdołał przejąć londyńskiego National Westminster Bank, ulegając silniejszemu rywalowi ? Royal Bank of Scotland.Tymczasem Abbey National usiłuje rozszerzyć działalność poprzez zakupy innych instytucji finansowych i ostatnio przejął za 1,8 mld funtów towarzystwo ubezpieczeń wzajemnych Scottish Provident. Bankowi zależy na połączeniu z Bank of Scotland, ale prawdopodobnie będzie musiał zapłacić wysoką cenę, gdyż szkocką instytucję finansową uważa się za jedną z najlepiej zarządzanych. Nie wiadomo przy tym, jak zostałyby podzielone najwyższe stanowiska w kierownictwie połączonego banku. Akcje Bank of Scotland są relatywnie droższe od walorów partnera. Stosunek ich ceny do spodziewanych w tym roku zysków sięga 16,1. Dla Abbey National wskaźnik ten wynosi 12,1.Scalenie działalności obu instytucji powinno przynieść znaczne oszczędności, głównie dzięki redukcji służb pomocniczych oraz administracji. Nie ma natomiast niebezpieczeństwa wzajemnej konkurencji między partnerami. Sieć 325 oddziałów Bank of Scotland obejmuje bowiem głównie Szkocję i nie pokrywałaby się z 800 placówkami posiadanymi na terenie Wielkiej Brytanii przez Abbey National.Możliwość połączenia obu banków może zachęcić do podobnych kroków inne brytyjskie instytucje finansowe, zmagające się z coraz ostrzejszą konkurencją i zmuszone redukować marże. Wśród banków, które mogłyby wziąć udział w kolejnej fazie scalania tamtejszego sektora finansowego, wymienia się Lloyds TSB, Barclays i Royal Bank of Scotland. Jednak w odniesieniu do pierwszej z tych instytucji, uzależnionej aż w 90% od działalności na rynku brytyjskim, rozsądniejsze wydaje się ewentualne połączenie z partnerem zagranicznym.

A.K.Bloomberg, ?Financial Times?