Indeks funduszy w dalszym ciągu znajduje się w korekcyjnym ruchu spadkowym o średniej dynamice i niskich obrotach. Już niedługo powinien dotrzeć do okna hossy na poziomie 56,9?57,6 pkt, gdzie można spodziewać się pierwszej próby ataku popytowej strony rynku. Ewentualne odbicie, jeśli będzie dynamiczne, to może dojść do okna bessy, czyli poziomu 61?61,7 pkt. wzmocnionego dodatkowo przebitą linią szyi formacji głowy i ramion. Te dwie wyżej wspomniane luki są w tej chwili najistotniejsze dla krótkoterminowej sytuacji technicznej NIF. Przebicie jednej z nich doskonale wyklaruje obraz rynku. Bardzo niedobrze wygląda większość oscylatorów, a szczególnie odnosi się to do RSI, MACD, DMI, które potwierdzają negatywną tendencję. Pewien optymizm widoczny jest na oscylatorach wolumenu, które nie chcą już spadać, tworząc przy okazji pozytywne dywergencje. Opieranie się tylko na sygnałach płynących z analizy wolumenu może okazać się zawodne. Wzajemny układ średnich kroczących jest typowy dla trendu spadkowego o średnioterminowym charakterze, co potwierdza zmiana tendencji SK-45 ze wzrostowej na spadkową. Jeśli jednak cofniemy się w niezbyt odległą przeszłość, to zauważyć można, że takie zachowanie tej średniej poprzedzało silny ruch wzrostowy.Czy tym razem tak będzie? Raczej na silniejsze wzrosty poczekamy trochę dłużej.
Robert Cichowlasanalityk