W środę notowania naszej waluty do dolara lekko spadły. Kurs dolara do złotego wzrósł w ciągu dniaw okolice 4,4100.

Rano jednego dolara wyceniano na 4,3900 złotego. W ciągu dnia ?zielony? drożał. Spowodowane to było spadkiem notowań euro do dolara na rynku międzynarodowym oraz zwiększonym popytem na dewizy ze strony inwestorów. Zbliżające się głosowanie ustaw okołobudżetowych dało impuls do zamykania krótkich dewizowych pozycji. Zniżka wartości naszej waluty nie miało jednak dramatycznego charakteru. Po południu ukazała się informacja o spadku deficytu budżetowego w listopadzie do 97% planu na rok 2000. Kurs dolara do złotego ustabilizował się pod koniec dnia w przedziale 4,4000 ? 4,4100. Kurs euro do złotego oscylował w okolicach poziomu 3,8550. Do końca tygodnia złoty może być podatny na dalsze spadki. W przypadku nieprzyjęcia ustaw okołobudżetowych nie należy jednak oczekiwać dramatycznego spadku wartości naszej waluty. Taki scenariusz rynek uważa bowiem za bardzo prawdopodobny i po części taki bieg wypadków został już zdyskontowany. Duży wpływ na notowania złotego będą miały piątkowe dane o inflacji. Jeżeli okażą się zadowalające, to nasza waluta ma szansę na dalszą lekką aprecjację. Narodowy Bank Polski wyznaczył fixing dla dolara amerykańskiego na 4,3945 złotego, a dla euro na 3,8524 zlotego. O godzinie 14.10 za jedno euro płacono 0,8756 dolara, a za dolara 112,33 jena.

JACEK JURCZYŃSKI