Inwestorzy liczą na zapowiedź obniżenia w 2001 r. stóp procentowych
Wtorkowe sesje upłynęły na czołowych giełdach w atmosferze oczekiwania na wynik posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy Federalnej USA w sprawie polityki pieniężnej. Pomimo początkowo niewielkich zmian notowań na Wall Street, najważniejsze indeksy europejskie wykazywały skłonność do wzrostu.
Nowy JorkSesja poniedziałkowa przyniosła znaczny wzrost Dow Jonesa, o 210,46 pkt. (2,02%). S&P 500 zyskał 0,81%, natomiast Nasdaq stracił 28,74 pkt. (1,08%). Russell 2000 podniósł się o 1,14%.We wtorek uwaga inwestorów skupiła się na posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku Zarządu Rezerwy Federalnej USA. Po sześciu w półtora roku podwyżkach stóp procentowych liczono na zmianę nastawienia banku centralnego do polityki pieniężnej. Uczestnicy rynków nowojorskich mieli nadzieję, że ostatnie oznaki osłabienia koniunktury w gospodarce amerykańskiej oraz perspektywa gorszych wyników wielu przedsiębiorstw skłonią tę instytucję do stwierdzenia, że niebezpieczeństwo nasilenia inflacji nie jest już większe od groźby nadmiernego spowolnienia wzrostu gospodarczego, a nawet pojawienia się recesji. Wniosek taki otwierałby bowiem drogę do obniżenia w przyszłym roku stóp procentowych, korzystnego dla rynku kapitałowego.Początek wczorajszej sesji na Wall Street przyniósł tylko niewielkie zmiany notowań, gdyż inwestorzy czekali na decyzję Fed. Przed południem Dow Jones podniósł się o prawie 19 pkt. (0,18%). Natomiast dużo większy wzrost pojawił się na rynku Nasdaq, gdzie tamtejszy indeks zyskał w godzinach przedpołudniowych 1,58%.LondynNadzieja, że bank centralny USA zasugeruje złagodzenie polityki pieniężnej, wpływała dodatnio na nastroje inwestorów w Londynie. Dodatkowym czynnikiem, który pobudził wzrost notowań, było zainteresowanie akcjami brytyjskich banków, szczególnie HSBC Holdings, Royal Bank of Scotland i Barclays. Spodziewano się bowiem konsolidacji w tamtejszej bankowości. Natomiast niechętne było nastawienie do telekomunikacji, przy czym najbardziej staniały walory Vodafone Group. FT-SE 100 wzrósł o 48,5 pkt. (0,78%).FrankfurtBrak wyraźnego bodźca z Nowego Jorku nie zniechęcił uczestników giełdy frankfurckiej do kupowania akcji. Największym powodzeniem cieszyły się walory Deutsche Telekom. Chętnie inwestowano też w walory Epcos oraz BMW. Natomiast staniały papiery Deutsche Bank, HypoVereinsbank i Dresdner Bank. W dalszym ciągu pozbywano się papierów DaimlerChryslera, gdyż inwestorów niepokoiła trudna sytuacja finansowa amerykańskiej części koncernu. Do godz. 18.00 DAX Xetra podniósł się o 89,15 pkt. (1,4%).ParyżW atmosferze oczekiwania na decyzję Fed paryski CAC-40 zyskał 71,37 pkt. (1,21%). Przychylne rekomendacje sprzyjały spółkom telekomunikacyjnym France Telecom i Equant. Lokowano też kapitały w walory Renault, gdyż władze USA zezwoliły na przejęcie jego produkcji samochodów ciężarowych przez Volvo. Ponadto duży był popyt na akcje grupy przemysłu lotniczego EADS. Tymczasem gorsza ocena przez Goldman Sachs pobudziła spadek notowań firmy Alcatel.TokioTokijski Nikkei 225 spadł o 351,53 pkt. (2,43%), do najniższego poziomu od 21 miesięcy. Zachętę do pozbywania się akcji spółek high-tech, takich jak NEC, Shinkawa czy Rohm, stanowiła poniedziałkowa zniżka notowań na nowojorskim rynku Nasdaq. Dodatkowym czynnikiem, który pogorszył nastroje inwestorów, była zapowiedź mniejszych zysków czołowego producenta urządzeń do wytwarzania półprzewodników ? firmy Disco. Staniały również papiery firm sprowadzających chińskie tekstylia ? Fast Retailing i Shimamura, w związku ze staraniami japońskich wytwórców odzieży, by rząd wprowadził ograniczenia importowe. Uczestnicy giełdy liczyli, że tendencję spadkową odwrócą decyzje dotyczące polityki pieniężnej USA.HongkongNa giełdzie w Hongkongu chętnie inwestowano w akcje banków, szczególnie HSBC Holdings, oraz firm działających na rynku nieruchomości. Liczono bowiem na rychłą, korzystną dla nich, obniżkę stóp procentowych. Wyraźny spadek notowań dotknął natomiast przedsiębiorstwa telekomunikacyjne. Najbardziej staniały walory SmarTone Telecommunications, Pacific Century CyberWorks i China Unicom. Hang Seng zyskał 163,51 pkt. (1,09%).
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI