Podobnie jak w zeszłym tygodniu, tak i teraz niezbyt sprzyjające sygnały w postaci ponad 7-proc. spadku Nasdaq i ogólnej przeceny na rynkach światowych nie wpłynęły w znaczący sposób na kształtowanie się giełdowej koniunktury na warszawskim parkiecie. Co prawda, po okresie serii zwyżek mamy obecnie do czynienia ze spadkową korektą, ale wczorajsze wyhamowanie tempa zniżki świadczy o wciąż silnym rynku i podtrzymuje szanse na kontynuację tendencji wzrostowej. W utrzymaniu pozytywnego nastawienia uczestników rynku, które widać chociażby po notowaniach kontraktów terminowych, z pewnością pomogła dokonana na środowym posiedzeniu RPP zmiana nastawienia w polityce pieniężnej z restrykcyjnego na neutralne. Decyzja ta jest między innymi pochodną niższej produkcji w listopadzie oraz osłabienia wzrostu PKB, który według wczorajszych danych GUS w III kwartale br. zwiększył się do 3,3% wobec o 5,2% w II kwartale i wzrostu o 5,0% w III kwartale 1999 roku. Jeśli dodać do tego malejącą inflację, to coraz bardziej realne wydaje się w najbliższym czasie podjęcie decyzji o obniżce podstawowych stóp procentowych. Przy planowaniu strategii inwestycyjnej warto jednak pamiętać, że rynek zazwyczaj wcześniej stara się dyskontować oczekiwane rozstrzygnięcia, do utrzymania wzrostów zaś potrzebne będą kolejne impulsy wzmacniające stronę popytową. Ważną rolę odegra również ogólny klimat inwestycyjny na głównych rynkach światowych, mimo iż obecnie jego wpływ jest ograniczony.