Inwestujący w obligacje gotowi do przeniesienia się z USA do Europy
Dalsze umacnianie się euro wobec dolara i zmniejszanie się różnic stóp procentowych między strefą euro i Stanami Zjednoczonymi może być dla inwestorów okazją do zamiany amerykańskich obligacji skarbowych na papiery emitowane przez rządy państw europejskich.Po niespodziewanym rozpoczęciu przez Fed cyklu łagodzenia polityki pieniężnej już w ubiegłą środę, kiedy to obniżono stopy procentowe o 50 pkt. bazowych, inwestycje w amerykańskie obligacje skarbowe będą przynosiły dalsze zyski, będące kontynuacją dobrej koniunktury z zeszłego roku.Obligacje rządowe z krajów eurostrefy też zapewne będą niżej oprocentowane, gdyż coraz powszechniej brane są pod uwagę obniżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny. W lokalnej walucie amerykańskie obligacje nadal będą bardzo atrakcyjne, ale jeśli wkalkulować elementy kursowe, to mogą one przemawiać na korzyść obligacji rządowych z eurostrefy.Ponowne osłabienie rynku akcji i przekonanie, że amerykańskiej gospodarce potrzebne są dalsze obniżki stóp procentowych zmniejszyły rentowność obligacji rządu USA prawie do 5%. Spadło również oprocentowanie bundów, 10-letnich niemieckich obligacji rządowych uważanych za benchmark dla całego rynku papierów dłużnych w strefie euro, mimo że EBC utrzymał stopy na nie zmienionym poziomie.Obligacje rządowe były jednymi z niewielu papierów, które w ub.r. dały dodatnie zwroty, w przeciwieństwie do akcji i obligacji korporacyjnych. Przyczyniła się do tego również ich zmniejszona podaż, gdyż rządowe budżety zaczynają wykazywać nadwyżki. W Stanach Zjednoczonych ministerstwo skarbu przystąpiło nawet do realizacji programu wcześniejszego wykupu obligacji, który ma być kontynuowany również w tym roku.W eurostrefie też spodziewane jest zmniejszenie emisji obligacji rządowych, aczkolwiek redukcja podaży nie będzie tak drastyczna, jak w USA. Właśnie ta różnica decydowała o przewadze amerykańskich papierów w 2000 r. Nie bez znaczenia są wreszcie wciąż bardzo silne fundamenty gospodarki Stanów Zjednoczonych.Wprawdzie ostatni wzrost kursu euro wobec dolara do poziomu najwyższego od pięciu miesięcy może ulec spowolnieniu, ale dalsze umacnianie się euro może przemawiać na korzyść obligacji rządowych z eurostrefy.Stopy procentowe w strefie euro wynoszą 4,75% wobec 6% ostatnio ustalonych przez Fed. Zdaniem Davida Knotta, stratega z Deutsche Banku, inwestorzy nadal powinni kupować amerykańskie obligacje skarbowe. Uważa on, że dopiero przekroczenie przez euro parytetu wobec dolara i to w krótkim czasie mogłoby przemawiać za przenoszeniem środków z USA do strefy euro, bo to przyspieszyłoby obniżenie stóp przez EBC i to w większym stopniu niż obecnie można przewidywać.
J.B., ?Financial Times?