Analitycy o Leszku Balcerowiczu
Leszek Balcerowicz został zaprzysiężony na prezesa NBP. Zapowiedział, że będzie dbał o złotego oraz kondycję systemu bankowego. Analitycy nie są jednak pewni, czy po wejściu w skład RPP będzie on zwolennikiem ostrej polityki pieniężnej, czy też opowie się za jej złagodzeniem.Sejm wybrał Leszka Balcerowicza na stanowisko szefa banku centralnego w grudniu. Przed zaprzysiężeniem przeszedł on procedurę sprawdzającą. Środowa przysięga w parlamencie oznacza, że może już przystąpić do pełnienia swoich obowiązków. ? Dbałość o umacnianie stabilności pieniądza, zdrowie systemu bankowego ? temu poświęcę swoją uwagę i siłę, współpracując oczywiście z Radą Polityki Pieniężnej i Komisją Nadzoru Bankowego ? powiedział L. Balcerowicz po wczorajszej ceremonii.Zdaniem analityków, Leszek Balcerowicz ze względu na przewodniczenie RPP oraz osobowość będzie miał spory wpływ na politykę pieniężną. Przyznają jednak, że trudno powiedzieć, czy będzie on zwolennikiem restrykcyjnej, czy luźniejszej polityki pieniężnej.? Nie są znane obecne poglądy Leszka Balcerowicza na gospodarkę, po odejściu z rządu praktycznie zamilkł ? powiedziała Katarzyna Zajdel-Kurowska, główny analityk Citibanku. ? Dlatego trudno prognozować, jakie jest jego stanowisko wobec polityki pieniężnej. Jednak RPP nie będzie prowadziła łagodnej polityki pieniężnej dopóki będzie luźna polityka fiskalna i nie sądzę, aby nowy prezes miał inne stanowisko.Także Maciej Reluga, analityk ING Barings, powiedział, że trudno w tej chwili powiedzieć, za jaką polityką monetarną opowie się nowy prezes. ? We wcześniejszych komentarzach wyrażał obawy na temat napływu kapitału spekulacyjnego do Polski, wywołanego dysparytetem stóp procentowych. To mogłoby wskazywać, że opowie się za zmniejszeniem tego dysparytetu. Ale ostatnio, ze względu na sprawę pieniędzy z UMTS, które mogą oddalić obniżkę stóp, ten napływ zmalał ? stwierdził.Maciej Krzak, główny ekonomista Banku Handlowego, zwraca uwagę na poglądy nowego prezesa NBP, dotyczące konieczności ograniczenia deficytu budżetowego. ? Myślę, że zdaje sobie on sprawę, że większość czynników przemawia za redukcją stóp. I sądzę, że za taką redukcją się opowie, o ile rząd nie zdecyduje o wpisaniu pieniędzy z UMTS do dochodów budżetowych ? powiedział.
M.S., PAP