Miniony tydzień nie dał definitywnej odpowiedzi na pytanie o kierunek trendu w najbliższych tygodniach. Był to trzeci tydzień korekty, która sprowadziła indeksy w pobliże ważnych wsparć. WIG20 zatrzymał się na ważnych średnich SK-45 oraz SK-90, zaś WIG doszedł do linii trendu wzrostowego poprowadzonej przez dołki z października i grudnia. Przebicie tych wsparć byłoby złym sygnałem dla rynku, ale do tego nie doszło. Indeksy w piątek odbiły się od wsparć, a ukształtowane na wykresach tygodniowych młoty pozwalają mieć nadzieję na zakończenie, trwającej trzy tygodnie, korekty i udany nadchodzący tydzień.
Ostatnie dni były również ważne, jeśli wziąć pod uwagę wydarzenia około-rynkowe. Najważniejszym z nich była autopoprawka rządowa do budżetu państwa, która w istotny sposób zmienia jego konstrukcję i wpływa na możliwość podjęcia przez RPP decyzji o obniżce stóp procentowych w najbliższym czasie. Z tego punktu widzenia istotnym elementem układanki o stopach procentowych będzie opublikowanie dziś danych o grudniowej inflacji. Analitycy przewidują osiągnięcie poziomu 8,7-8,8% w skali rok do roku, Ministerstwo Finansów jest nieco bardziej optymistyczne, szacując ten wskaźnik na 8,6-8,7%. Tak, czy inaczej potwierdzi się trwający od kilku miesięcy trend spadkowy, a założone przez RPP na koniec 2001 r. 6-8% inflacji staje się bardzo realne i to nawet dolne ograniczenie tego przedziału.
Po zakończeniu piątkowej sesji można było zapoznać się z opublikowanym corocznym raportem prezydenta USA o stanie gospodarki, którego wydźwięk jest optymistyczny. Stwierdza się w nim, że gospodarka uniknie recesji, a ekspansja ekonomiczna będzie trwać. W tym roku gospodarka ulegnie spowolnieniu, PKB wzrośnie o 3,2% wobec 4,1% w 2000 r., bezrobocie nieznacznie wzrośnie, z 4% do 4,1%, a inflacja pozostanie pod kontrolą i wyniesie 2,5% wobec spodziewanych 3,4% w 2000 r.
Czy jednak te pozytywne informacje będą miały przełożenie na kształtowanie się kursów na amerykańskich giełdach?
Krzysztof Stępień