Po restrukturyzacji Wytwórnia Salami Igloomeat-Sokołów w Dębicy uzyskała prawie 3-proc. rentowność na koniec 2000 r. Grupa Sokołów nie kryje zainteresowania wykupem ponad 20 proc. udziałów skarbu państwa w tej wytwórni informuje Rzeczpospolita.
- Cena udziałów nie może być zbyt wysoka ? powiedział Rzeczpospolitej Jan Augustynowicz, prezes grupy Sokołów, mającej m.in. zakłady w Kole, Czyżewie i Jarosławiu. Sokołów ma ponad 60-proc. udziały w dębickiej wytwórni i jego kierownictwo jest zainteresowane jej dalszym rozwojem. Grupa chce, by wytwórnia jak najszybciej wdrożyła obligatoryjny w Unii Europejskiej system kontroli punktów krytycznych (HACCP).
Restrukturyzacja dębickiego Igloomeat polegała m.in. na rezygnacji z uboju i przetwórstwa mięsa na wędliny i wędzonki na rzecz specjalizacji w produkcji salami i konserw mięsnych.
Zakład w Dębicy jest największym w grupie Sokołów dostawcą konserw do supermarketów i chce w nich umocnić swoją pozycję. Obecnie trudno powiedzieć, czy spełni się to zamierzenie, gdyż w grupie Sokołów wdrażana jest strategia mająca doprowadzić do ścisłej specjalizacji firm i o tym, która z nich przejmie całkowitą produkcję konserw, zadecydują względy ekonomiczne.
W ciągu sześciu lat zatrudnienie w Igloomeat-Sokołów zmniejszono z ponad 600 do 170 osób, a w ciągu pierwszego półrocza 2000 r. z zakładu odeszło ponad 100 pracowników. W ocenie kierownictwa firmy, obecne zatrudnienie odpowiada wielkości produkcji.