Niewielka inflacja może zachęcić do obniżki stóp procentowych

Nieco wolniejszy, niż przewidywano, wzrost cen detalicznych w USAwzmocnił w środę nadzieje, że Fed złagodzi ponownie rygory politykipieniężnej. Optymizmem powiało zwłaszcza na rynku Nasdaq,to zaś przyczyniło się do wyraźnej zwyżki indeksów europejskich.

Nowy JorkPodczas sesji wtorkowej Dow Jones wzrósł o 127,28 pkt. (1,21%), a S&P 500 o 0,63%. Nasdaq stracił 7,95 pkt. (0,3%). Russell 2000 podniósł się o 1,55%.W środę uwagę inwestorów przyciągnęły najnowsze dane statystyczne, które wykazały w grudniu zgodny z prognozami wzrost cen detalicznych w USA. Wyniósł on 0,2%, tak samo jak miesiąc wcześniej. Natomiast niższy niż przewidywano był wskaźnik inflacji z pominięciem żywności i paliw (0,1% wobec 0,3% w listopadzie). Tymczasem bardziej niż oczekiwano spadła produkcja przemysłowa. Informacje te wzmocniły przekonanie, że przy słabych tendencjach inflacyjnych Zarządowi Rezerwy Federalnej będzie zależało na podtrzymaniu aktywności ekonomicznej i ponownie obniży stopy procentowe.Optymistyczne nastroje pojawiły się zwłaszcza na rynku Nasdaq, pobudzając przed południem zwyżkę tamtejszego indeksu aż o 4,66%. Inwestorzy najwyraźniej uwzględnili już w cenach akcji niepomyślne wiadomości dotyczące wyników czołowych przedsiębiorstw high-tech, gdyż nie miały one wpływu na ich zachowanie. Pominięto nawet pesymistyczne prognozy największego producenta mikroprocesorów ? firmy Intel. Tymczasem pozytywnym zajwiskiem były lepsze niż oczekiwano rezultaty innych spółek high-tech ? Juniper Networks, Applied Micro Circuits i Novellus Systems. Na Wall Street, po przejściowym spadku, Dow Jones zyskał w godzinach przedpołudniowych przeszło 17 pkt. (0,16%). Początkowo ujemnie na zachowanie inwestorów mogły wpłynąć niekorzystne wyniki banku J.P. Morgan Chase oraz firmy Minesota Mining & Manufacturing.LondynParkiet londyński zareagował zwyżką notowań na korzystne dane dotyczące gospodarki USA. FT-SE 100 podniósł się o 114 pkt. (1,87%). Dużym powodzeniem cieszyły się akcje towarzystw naftowych w związku z perspektywą zmniejszenia podaży ropy. Zdrożały walory banków Barclays i Royal Bank of Scotland, a także zadłużonych firm telekomunikacyjnych, którym sprzyja perspektywa niższego oprocentowania.FrankfurtWe Frankfurcie pomyślne wieści z rynku Nasdaq zachęciły do kupowania akcji firm high-tech, szczególnie SAP. Zdrożały też walory Deutsche Telekom dzięki lepszej ocenie telekomunikacji. Ponadto powodzeniem cieszyły się papiery Deutsche Bank i innych instytucji finansowych. Natomiast spadły notowania przedsiębiorstwa użyteczności publicznej E.ON, gdyż wątpiono w jego sukces na rynku brytyjskim. Do godz. 18.00 DAX Xetra wzrósł o 140,25 pkt. (2,16%).ParyżParyski CAC-40 zakończył sesję na poziomie o 122,42 pkt. (2,12%) wyższym, reagując na zainteresowanie akcjami spółek telekomunikacyjnych i high-tech. Najchętniej kupowano walory STMicroelctronics, Alcatel, France Telecom i Cap Gemini. W ich ślady poszły grupa LVMH oraz producent sprzętu elektrotechnicznego Schneider.TokioNa giełdzie tokijskiej notowania rosły przez czwartą sesję z rzędu. Nikkei 225 zyskał 83,18 pkt. (0,61%). Do poprawy atmosfery przyczyniły się nadzieje, że partia rządząca zaproponuje konkretne posunięcia, które pobudzą wzrost cen akcji. Złagodziły one niepokój związany z nadmierną podażą walorów na japońskim rynku. Najbardziej skorzystały banki, których notowania wyraźnie poszły w górę. Natomiast słaba pozycja jena spowodowała spadek cen akcji firm o profilu eksportowym, m.in. Toshiba i Sony.HongkongZapowiedź premiera Zhu Rongji, że władze w Pekinie będą walczyć z nadużyciami giełdowymi, nasiliła wyprzedaż akcji chińskich przedsiębiorstw. W efekcie Hang Seng stracił 101,67 pkt. (0,66%). Najbardziej staniały akcje konglomeratu finansowego China Everbright, którego biuro maklerskie jest zaangażowane w handel walorami chińskich firm. Obniżyły się też notowania Pacific Century CyberWorks oraz spółek działających na rynku nieruchomości.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI