Tylko 7,4 mld euro zysku w 2000 roku
Gdyby nie nadzwyczajne 10,86 mld euro ze sprzedaży udziałów w regionalnych telewizjach kablowych, spółkach telekomunikacyjnych, a także z oferty T-Online, byłoby źle.
Niemiecki gigant telekomunikacyjny opublikował we wtorek wstępne wyniki za ubiegły rok. Zysk netto z uwzględnieniem tych nadzwyczajnych pozycji wzrósł z 1,25 mld euro przed rokiem do 7,4 mld euro. DT nie usatysfakcjonował jednak analityków, którzy wyliczyli, że powinien zarobić 8,01 mld euro.Bardziej rozczarowujące okazały się rezultaty finansowe ostatniego kwartału, kiedy ten drugi telekom w Europie (według Bloomberga pierwszy), po Vodafone, poniósł stratę w wysokości 1 mld euro, wobec oczekiwanej na poziomie dwukrotnie niższym.Wprawdzie DT nie opublikował osobnego raportu za ostatnie trzy miesiące ubiegłego roku, ale analitycy zapamiętali, że po trzech kwartałach informował o zysku netto w wysokości 8,4 mld euro.Związane jest to z rosnącymi kosztami ekspansji, zwłaszcza w segmencie telefonii komórkowej (T-Mobile) oraz internecie (T-Online). W tym ostatnim przypadku na koszty rzutują wprowadzone przez DT, właściciela 81,7% akcji, stałe opłaty.Ze sprzedaży Deutsche Telekom, głównie dzięki wpływom zagranicznych podmiotów zależnych, w roku minionym uzyskał 40,9 mld euro, 15,2% więcej niż w 1999 r. Może się też pochwalić dynamiką przyrostu liczby abonentów, która w przypadku T-Online zwiększyła się z 4,7 mln w 1999 roku do 7,9 mln.Komunikat o wynikach DT spowodował przecenę jego akcji we Frankfurcie. We wtorek w godzinach porannych kurs spadł o ponad 4%, powiększając straty posiadaczy tych walorów, którzy ucierpieli też w poniedziałek, kiedy na wycenach telekomów zaważył niższy, niż oczekiwano poziom widełek cenowych w ofercie Orange, spółki zależnej France Telecom. W grudniu 2000 roku Ron Sommer, prezes Deutsche Telekom, informował, że ekspansja firmy pochłonęła w minionym roku ponad 65 mld euro. Zadłużenie netto zwiększyło się do 56,4 mld euro, co stanowiło więcej niż połowę wartości rynkowej DT. Zaudytowane wyniki za 2000 r. zostaną podane 24 kwietnia.
W.Z. Bloomberg, CNNfn, ?Financial Times?