Zmiany na rynku złotego związane były przede wszystkim ze zmianami na rynku eurodolara. To właśnie osłabieniu wspólnejwaluty zawdzięczamy, że za dolara trzeba było na zakończeniu czwartkowych transakcji zapłacić o ponad 5 groszy więcej niż przedwczoraj.

Realna wartość złotego przez większą część notowań podlegała niewielkim zmianom. Byliśmy między 8,8% a 9% powyżej starego parytetu. Większym wahaniom podlegały kursy nominalne.Początek dnia to poziomy 4,073 na rynku USD/zł i 3,78 na rynku euro/zł. Potem obserwowaliśmy dwie tendencje: spadek wartości złotego w stosunku do dolara i wzrost wartości złotego wobec waluty europejskiej. Około 15.00 walutę amerykańską wyceniono na 4,093 zł, euro zaś na 3,749 zł (najniższy poziom w dwuletniej historii wspólnej waluty). Przed samym zamknięciem zrealizowano zlecenie klientowskie, które doprowadziło do spadku na 8,5% powyżej parytetu. Odpowiadało to odpowiednio 4,113 i 3,777. Tak znaczną korektę zawdzięczamy dużej płytkości rynku (większość inwestorów skończyła już działalność).Wspólna waluta wciąż traci. Już rano byliśmy na 0,927, czyli poniżej poziomu wczorajszego zamknięcia. Przed południem było jeszcze w miarę stabilnie, ale około 12.00 zaczęła się prawdziwa ?jazda?. Euro praktycznie skokowo dotarło do 0,9240. Krótka stabilizacja i znowu w dół, tak że jeszcze przed 15.00 przekroczyliśmy 0,92. Spadku nie zdołały powstrzymać dobre dla europejskiej waluty informacje z Niemiec. Najpierw o 8.00 okazało się, że styczniowa inflacja znowu wzrosła i sięgnęła 2,4%, co zmniejsza prawdopodobieństwo spadku stóp procentowych w Eurolandzie. Natomiast w południe poinformowano, że produkcja przemysłowa zwiększyła się w grudniu o 5,8% rok/rok, czyli więcej niż w listopadzie, kiedy wskaźnik sięgnął 5,1% i więcej niż 4,9% oczekiwane przez analityków. To również nie są informacje ?pod obniżkę? stóp. Część inwestorów (szczególnie amerykańskich) mogła jednak dojść do wniosku, że skoro bank Anglii obciął stopy procentowe, to do podobnego posunięcia zostanie zmuszony Europejski Bank Centralny. Sprzedawali więc wspólną walutę. I w związku z tym kilkanaście minut przed 16.00 byliśmy na 0,916. Potem techniczna korekta i kończyliśmy na 0,9185.Na rynku papierów skarbowych znowu można było zaobserwować niewielką poprawę klimatu. Ci inwestorzy, którym nie udało się nabyć papierów na aukcji, próbują teraz kupować na rynku. Rano co prawda za obligację pięcioletnią PS 1005 trzeba było zapłacić 86,10 zł, a więc mniej więcej tyle, ile przedwczoraj na zamknięciu notowań, ale potem było lepiej i dotarliśmy do 86,40 zł. Obroty były przeciętne. Inwestorów zadowoliły wczorajsze informacje o cenach żywności, które wskazują na możliwość znacznego spadku inflacji. n