Poniedziałkowe przebicie dolnej linii trzymiesięcznego trendu wzrostowego było najważniejszym wydarzeniem w ostatnich tygodniach. Sygnał ten ma jednoznacznie negatywny charakter i najprawdopodobniej oznacza powrót do tendencji spadkowej wyższego rzędu. Indeksowi dużych spółek niezwykle trudno będzie teraz powrócić ponad to wsparcie, które teraz przemieniło się w opór. Z punktu widzenia fal Elliotta, całą wspomnianą sekwencję wzrostową można na razie zaklasyfikować jako zwykły zygzak z wydłużonymi falami A i C. Jest jeszcze cień szansy, że WIG20 utrzyma się powyżej elliottowskiego wsparcia na 1644,4 pkt. Wówczas istnieje możliwość wystąpienia wzrostów i utworzenia 5-falowego impulsu zwyżkowego.Taka możliwość jest obecnie wyjątkowo mało prawdopodobna. Jestem przekonany, że WIG20 po utworzeniu korekcyjnego zygzaka, 19 grudnia 2000 r. powrócił do dominującej w dłuższym terminie tendencji spadkowej, która powinna sprowadzić indeks do wartości 1400?1425 pkt. Siłę trendu spadkowego potwierdzają wskaźniki techniczne. MACD, po przełamaniu linii sygnalnej i poziomu równowagi, osiąga najniższe wartości od początku listopada zeszłego roku. Wskaźniki krótkoterminowe osiągnęły już obszary wyprzedania rynku.