Wyprzedaż akcji europejskich firm telekomunikacyjnych
Do środowego spadku indeksów europejskich przyczyniła się wyprzedażakcji firm telekomunikacyjnych po nieudanym debiucie operatora telefonii komórkowej Orange. Na Wall Street przeważyła przed południem zniżka notowań w związku z obawami dotyczącymi wyników amerykańskich spółek.
Nowy JorkWe wtorek Dow Jones spadł o 43,45 pkt. (0,4%). Nasdaq obniżył się o 61,96 pkt. (2,49%), a S&P 500 o 0,87%. Russell 2000 stracił 0,55%.Sesja środowa zaczęła się od dalszego spadku notowań na giełdzie nowojorskiej. Dow Jones stracił przed południem prawie 100 pkt. (0,92%), gdyż wtorkowe wystąpienie Alana Greenspana w Kongresie USA nie rozwiało obaw inwestorów, dotyczących wyników amerykańskich przedsiębiorstw.Tymczasem na rynku Nasdaq pojawił się początkowo niewielki wzrost cen akcji w związku z nadziejami, że notowania spadły tam już wystarczająco i obecnie przyszedł czas na odwrócenie tej tendencji. Zwyżka notowań została jednak zahamowana i w godzinach przedpołudniowych tamtejszy indeks obniżył się o 0,44%. Niepokój wywołały pesymistyczne prognozy dotyczące zysków czołowego dostawcy komponentów do produkcji światłowodów ? JDS Uniphase. Staniały też akcje Microsoft. Natomiast, mimo niekorzystnych prognoz, zdrożały walory Applied Materials, który otrzymał przychylną rekomendację.LondynZa zniżkę notowań na giełdzie londyńskiej odpowiedzialne były przede wszystkim przedsiębiorstwa telekomunikacyjne, zwłaszcza zaś niepomyślny debiut Orange. W ślad za spadkiem ceny jego akcji staniały także walory British Telecommunications i Vodafone Group. Ponadto uwagę zwracało niechętne nastawienie inwestorów do towarzystw naftowych BP Amoco oraz Shell. Natomiast jednym z jaśniejszych punktów był popyt na papiery firmy ubezpieczeniowej Prudential, która zapowiedziała redukcję zatrudnienia. Zdrożały też akcje spółki branży spożywczej Cadbury Schweppes. FT-SE 100 obniżył się o 52,3 pkt. (0,84%).FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra spadł do godz. 18.00 o 76,81 pkt. (1,17%). Najchętniej pozbywano się akcji Deutsche Telekom. Spadek notowań dotknął też firmy high-tech ? Siemens, SAP, Epcos i Infineon, do czego przyczyniła się workowa zniżka Nasdaq. Natomiast lepsze wyniki sprzyjały walorom giganta ubezpieczeniowego Allianz.ParyżW Paryżu niepokój wywołał spadek notowań operatora telefonii komórkowej Orange, 13% poniżej ceny emisyjnej. Pobudziło to wyprzedaż akcji jego firmy macierzystej ? France Telecom. Tymczasem niekorzystne perspektywy branży medialnej zachęciły inwestorów do pozbywania się walorów TF1, stacji radiowej NRJ Group oraz spółki Vivendi Universal, tej ostatniej mimo ogłoszenia lepszych, niż przewidywano wyników. Staniały także akcje firmy internetowej Liberty Surf. Natomiast przychylna rekomendacja sprzyjała notowaniom Dassault Systemes, a optymistyczne prognozy japońskiego partnera ? Nissan Motor ? producentowi samochodów Renault. CAC-40 stracił 94,80 pkt. (1,65%).TokioNa parkiecie tokijskim odrobiono początkowe straty i Nikkei 225 wzrósł nieznacznie, o 9,36 pkt. (0,07%). Nastroje uczestników rynku poprawiło wezwanie przez jednego z polityków rządzącej koalicji do ustąpienia premiera Japonii Yoshiro Mori. Szefowi rządu zarzuca się bowiem brak zdecydowanych kroków, które ożywiłyby gospodarkę. Perspektywa ewentualnych zmian na scenie politycznej zachęciła inwestorów do kupowania akcji Matsushita Communication Industrial. Zdrożały też walory Mazda Motor oraz firm papierniczych i tekstylnych. Natomiast obniżenie ratingu amerykańskiego potentata Intel spowodowało spadek notowań spółek high-tech, szczególnie Kyocera i Rohm.HongkongHang Seng zakończył sesję na poziomie o 17,70 pkt. (0,11%) wyższym, gdyż wzrost cen akcji banków i firm działających na rynku nieruchomości przeważył nieznacznie nad spadkiem notowań spółek telekomunikacyjnych. Wystąpienie Alana Greenspana nie miało wpływu na zachowanie inwestorów. Większość uczestników giełdy w Hongkongu czeka bowiem na konkretne posunięcia dotyczącepolityki pieniężnej USA. n
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI