Walne Ireny, które zostało zwołane na 22 lutego na wniosek Mirosława Kieleckiego, nie odbędzie się. Zarząd spółki odroczył termin NWZA po tym, jak otrzymał od Mineksu list, w którym podważa on prawo państwa Kieleckich do wykonywania głosów.
Walne miało dokonać zmian w radzie nadzorczej w drodze głosowania grupami. Obecna rada została wybrana przez Minex, który ma blisko 24% akcji. Popierający go Kredyt Bank posiada niecałe 5% walorów, a Agencja Inwestycyjna POKK ? 5,4%. Rywalizująca z nimi rodzina Kieleckich, która zażądała zmian w radzie nadzorczej, kontroluje około 35% akcji. Liczyła, że do 6-osobowej rady nadzorczej może jej się udać wprowadzić trzech przedstawicieli. Minex podważył jednak prawo Kieleckich do wykonywania głosów z posiadanych akcji. Poinformował Irenę, że wystąpi do odpowiednich władz o zbadanie tej sprawy. Narastający konflikt w akcjonariacie wywołał w piątek ponad 6-proc. wzrost kursu.
? Mając świadomość, iż uchwały podjęte 22 lutego zostałyby zakwestionowane, zarząd Ireny postanowił odroczyć termin walnego. W ten sposób nie będzie niepewności co do tak istotnych kwestii, jak wybór rady nadzorczej. Zarząd oczekuje, że wszelkie wątpliwości akcjonariuszy zostaną rozstrzygnięte w jak najkrótszym czasie i ustalenie terminu odroczonego NWZA nastąpi w kilku najbliższych tygodniach ? powiedział PARKIETOWI Artur Lewicki, radca prawny Ireny. Mirosław Pięta, prezes Mineksu, powiedział PARKIETOWI, że spółka chciałaby być pewna, czy państwo Kieleccy nie złamali prawa i czy wywiązali się ze wszystkich obowiązków informacyjnych związanych z nabywaniem akcji. ? Państwo Kieleccy mieszkają pod jednym adresem, zastanawiamy się np., czy nie powinni mieć zgody na nabycie w krótkim okresie ponad 10% akcji ? powiedział prezes M. Pięta. Na grudniowym NWZA Ireny Anna i Mirosław Kieleccy posiadali razem ok. 21% akcji spółki i zablokowali podwyższenie jej kapitału o 43%. Obecnie mają 28,6% walorów, a Stanisław Kielecki, który na początku lutego poinformował o przekroczeniu 5-proc. progu, ma 6,3%. Nie wiadomo, ile miał wcześniej?
Zdaniem prof. Grzegorza Domańskiego, w przypadku Ireny nie ma wystarczających przesłanek do tego, aby odraczać NWZA. ? Lista akcjonariuszy jest przesyłana do KPWiG. Ta, po stwierdzeniu, że np. ktoś nabył akcje bez odpowiedniej zgody, informuje o tym zarząd i wówczas dochodzi do ograniczenia prawa głosów ? powiedział PARKIETOWI prof. G. Domański. Dodał, że akcjonariusz może zawsze zaskarżyć uchwałę i ostatecznie sąd zdecyduje o tym, czy przy głosowaniu nie zostało złamane prawo. n D.W.