Plany reformy unijnych przepisów antymonopolowych

11 lat po wejściu w życie przepisów kontrolujących w Unii Europejskiej procesy fuzji i przejęć komisja antymonopolowa przygotowuje ich reformę. Konieczność korekt wymusił postępujący w nadzwyczaj szybkim tempie proces globalizacji i coraz większe powiązania między poszczególnymi rynkami wewnętrznymi krajów Unii ? twierdzi Bruksela.Komisja Europejska planuje m.in. drastyczne podniesienie kar finansowych ?za błędne lub zniekształcające informacje?, które mogą mieć wpływ na proces wypracowywania szczegółów umów dotyczących fuzji i połączeń. ? Aktualnie obowiązujące kary, wynoszące maksymalnie 50 tys. euro, utraciły już swoje odstraszające znaczenie ? powiedział niemieckiemu ?Handelsblattowi? Götz Drauz, szef tzw. Merger Fask Force, głównej komórki badającej procesy fuzji w kierowanej przez Mario Montiego unijnej Komisji ds. Antymonopolowych.Drauz nie wyklucza, że władze Unii podniosą górny pułap kary ?do kwoty sześciocyfrowej?. ? Byłaby ona stosowana tylko w rzeczywiście wyjątkowo rażących przypadkach. Do tej pory nasza instytucja nie była zbyt surowa. W okresie 11 lat działalności komisji antymonopolowej nałożyliśmy najwyższe kary tylko w pięciu przypadkach ? dodał.Postulowane zmiany powinny również nieco odciążyć unijny urząd antymonopolowy. Dotychczas analizował on praktycznie wszystkie ponadnarodowe fuzje, niezależnie od tego, czy dotyczyły one transakcji o wartości 250 mln czy 5 mld euro. Prawdopodobnie od przyszłego roku część tych najmniejszych trafi do krajowych placówek kontrolujących przestrzeganie zasad wolnej konkurencji.Jednym z najtrudniejszych zadań będzie doprecyzowanie pojęcia ?koncentracja? dotyczącego kontroli danego segmentu rynku przez łączące się w procesie fuzji firmy. Dotychczas jest ono różnie rozumiane w różnych krajach UE. w Niemczech np. transakcja taka jest badana przez federalny urząd antymonopolowy, gdy rynkowy udział nowego koncernu przekracza już 25%. Inne kraje posługują się m.in. określeniem ?znaczący? bez podawania cyfrowego progu. Bruksela uważa, że należy wprowadzić na szczeblu Unii próg w wysokości 40%.Zdaniem Götza Drauza, wszystkie szczegóły dotyczące zmian w unijnym prawie antymonopolowym powinny trafić do Komisji Europejskiej jeszcze przed przerwą wakacyjną.

W.K., ?Handelsblatt?