Minister finansów Jarosław Bauc powiedział w środę, że decyzję RPP traktuje jako pierwszą z serii obniżek stóp procentowych, które powinny skoncentrować się w pierwszym półroczu, a w całym roku wynieść kilka punktów procentowych. RPP obniżyła w środę wszystkie podstawowe stopy procentowe o 1 punkt procentowy. "Decyzje Rady traktuję jako pierwszą z serii obniżek" - powiedział Bauc PAP. "Jeżeli nic się nadzwyczajnego nie wydarzy, to w sumie powinno być w tym roku kilka punktów i oczekuję, że obniżki byłyby skoncentrowane w pierwszej połowie roku" - dodał. Bauc powiedział, że decyzja RPP jest zbieżna z oczekiwaniami MF, że obniżki nastąpią na początku roku. "W tym sensie, zresztą tak, jak przewidywaliśmy, drugie półrocze z punktu widzenia dynamiki gospodarczej powinno być znacznie lepsze niż pierwsze. W dalszym ciągu podtrzymujmy scenariusz takiej asymetrii pierwszej połowy do drugiej połowy roku zarówno z punktu widzenia procesów inflacyjnych, jak i tempa wzrostu gospodarczego" - dodał. Według niego wpływ decyzji RPP na wzrost gospodarczy będzie wiązał się z oczekiwaniami podmiotów gospodarczych. "Obniżenie stóp tylko o 100 pkt. bazowych prawdopodobnie będzie się wiązało z oczekiwaniami na dalsze obniżki i jeśli tak to zostanie odebrane przez podmioty gospodarcze, to już dzisiaj ta, w sumie nie bardzo znacząca decyzja, będzie miała przełożenie na decyzje podmiotów gospodarczych" - powiedział. Według Bauca pozytywne jest to, że obniżka nastąpiła już w lutym. "To oznacza, że Rada doszła do wniosku, że ten trend inflacyjny, który obserwujemy, ma charakter trwały i że nie ma zagrożeń dla realizacji celu ustalonego przez Radę" - powiedział. Cel inflacyjny RPP na 2001 rok wynosi 6-8 proc. Inflacja liczona rok do roku już w styczniu 2001 roku znalazła się w granicach celu, spadając do 7,4 proc. z 8,5 proc. w grudniu 2000 roku. Według Bauca jedynym negatywnym efektem tak niedużej obniżki stóp może być wpływ oczekiwań inwestorów na kurs złotego. "Drobniejsza obniżka, jeśli będzie odebrana jako pierwsza z rzędu, może wręcz wpłynąć na przejściowe umocnienie się złotego, a to niespecjalnie chciałbym obserwować" - powiedział. Wkrótce po ogłoszeniu informacji o obniżce stóp złoty umocnił się do 4,03 zł, a potem doszło do korekty. Przed godz. 15.00 za dolara płacono 4,0450 zł. Zdaniem ministra finansów pozytywny skutek obniżki stóp dla kosztów obsługi długu będzie odczuwalny dopiero w długim okresie. "W 2001 roku nie wpłynie, niestety, niemal w ogóle, bo większość instrumentów ma okres zapadalności powyżej jednego roku. Nie ma pozytywnej niespodzianki, jeśli chodzi o ten rok, ale pozytywnie wpłynie na lata następne" - powiedział. "W sumie oceniam pozytywnie, że obniżka nastąpiła już w lutym, że nie czekaliśmy do marca i że Rada - mimo różnych niepewności - uznała, że ten pochód może być zapoczątkowany" - dodał.

(PAP)