Komisja Europejska słusznie postąpiła, nakazując przeszukanie siedzib France Telecomu i jego internetowej spółki Wanadoo podczas postępowania antykartelowego. Takie orzeczenie wydał europejski sąd drugiej instancji, ktory odrzucił apelację obu firm.
Rewizję przeprowadzono w 2004 r., a Komisja przez dwa dni szukała dowodów na nielegalne praktyki cenowe. Rok wcześniej organ wykonawczy Unii Europejskiej stwierdził, że Wanadoo sprzedawało usługę szybkiego internetu ze stratą, co jest niezgodne z regułami konkurencji. Dwa miesiące po przeszukaniu, które miało miejsce w lipcu 2004 r., France Telecom wniósł sprawę do europejskiego sądu pierwszej instancji w Luksemburgu, argumentując, że z powodu postępowania Wanadoo jego biura nie powinny być poddane rewizji. Wanadoo w oddzielnym pozwie zakwestionowało legalność przeszukania.
Sąd stwierdził, że France Telecom w owym czasie był spółką matką Wanadoo i mógł wiedzieć, że jego firma zależna została oskarżona o praktyki antykonkurencyjne. Zdaniem sądu, Komisja miała prawo podejrzewać, że pewne dowody zostały ukryte w biurach France Telecomu.
Bloomberg