- Chcę, żeby instrumenty pochodne zaczęły odgrywać większą rolę w biznesie naszej giełdy - powiedział w wywiadzie z agencją Bloomberga szef NYSE John Thain. Jego zdaniem, zainteresowanie handlem derywatami rośnie szybciej niż w przypadku akcji, a pośrednictwo w obrocie nimi jest bardziej rentowne. Derywaty to jeden z priorytetów giełdy, obok inwestycji w inne rynki kapitałowe. NYSE finalizuje właśnie połączenie z paneuropejskim Euronextem, a zdaniem Thaina będzie się starać też o zwiększenie wynoszących 5 proc. udziałów w National Stock Exchange w Indiach. Może też zainwestować w giełdę w Chinach, jeśli pojawi się taka możliwość.
Bloomberg