Po tygodniu, w którym dwie sesje zostały wypaczone przez jednorazowe zdarzenia, niewiele można nowego powiedzieć o perspektywach naszego rynku. W środę na notowania najpewniej wpłynęły zmiany w indeksie rynków środkowoeuropejskich, w piątek wygasanie instrumentów pochodnych. W efekcie trudno ocenić, na ile ostateczny poziom zamknięcia tygodnia był wynikiem realnej gry popytu i podaży, a na ile splotu tych jednorazowych czynników. Przy tych wszystkich trudnościach z oceną sytuacji kilka rzeczy nie podlega wątpliwości. W dalszym ciągu mniejsze spółki cieszą się znacznie większym wzięciem niż duże. Diagnoza takiej sytuacji jest niezmienna. Karty na naszym parkiecie rozdają krajowi inwestorzy, głównie instytucjonalni. Mniejsze przedsiębiorstwa bardziej korzystają na dobrej koniunkturze w gospodarce. Jednocześnie uspokajające były informacje o wzroście kosztów pracy i w jakimś stopniu o inflacji. Uspokajające, bo zgodne z prognozami. Jednak patrząc na same cyfry trzeba przyznać, że przybliżają nas do zaostrzenia polityki monetarnej, a także mogą stanowić dla spółek problem po stronie kosztów. Ciekawie wobec tego będzie wyglądać sytuacja w najbliższych miesiącach. Czy firmy chcąc bronić rentowności zdecydują się podwyższać ceny, czy jednak konkurencja rynkowa nie pozwoli im na to i będą musiały się pogodzić z niższą efektywnością działania. Tak czy inaczej wygląda na to, że warunki do poprawiania zysków stopniowo będą się pogarszać. To zaś znów na porządku dziennym postawi pytanie o atrakcyjność wycen naszych spółek. Publikacja wyników za IV kwartał niewiele zmieniła w tym zakresie. W porównaniu z okresem sprzed sezonu wyników ubyły 2 firmy (jest ich teraz 24) w gronie tych, które mogą pochwalić się wskaźnikiem cena/zysk między 10 i 15. Dla przedziału 15-20 mamy wzrost o 3, do 40, tak samo jak dla grupy między 20 a 25 (jest ich 32). To pokazuje, że publikacja raportów za ostatnie trzy miesiące 2006 r. w minimalnym stopniu wpłynęła na poprawę atrakcyjności wycen, choć generalnie duże grono spółek (dwie trzecie) poprawiło zyski w IV kwartale.