Jeżeli członkowie władz zagranicznej spółki notowanej na giełdzie w Warszawie nie złożą oświadczeń lustracyjnych, Instytut Pamięci Narodowej nie może zastosować żadnych sankcji - poinformował wczoraj Andrzej Arseniuk, rzecznik prasowy IPN. Zgodnie z ustawą o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa, niezłożenie oświadczenia grozi utratą funkcji publicznej. A taką, w świetle ustawy, jest bycie "członkiem organu zarządzającego, nadzorczego lub kontrolnego podmiotu podlegającego nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego". Przepis ten dotyczy także władz 13 spółek zagranicznych notowanych na GPW. Środowisko giełdowe (w tym także sama KNF) miało wątpliwości, czy można wymagać oświadczeń lustracyjnych od obcokrajowców, niepodlegających polskiej jurysdykcji.
PAP