Na tym etapie sprawę wyjaśniono. Komisja Europejska uznała, że nie ma powodów do obaw o przebieg prywatyzacji Landesbanku Berlin. Wczoraj rzecznik komisarz Neelie Kroes, odpowiedzialnej za konkurencję, oświadczył, że wątpliwości zostały rozwiane.

Neelie Kroes w ubiegłym tygodniu w liście do rządu niemieckiego wyraziła zaniepokojenie głosowaniem w berlińskim parlamencie nad gwarancjami zatrudnienia w prywatyzowanym Landesbanku Berlin. Ostrzegała przed konsekwencjami złamania porozumienia z 2004 r. w sprawie pomocy państwa. Bruksela wówczas zgodziła się na dofinansowanie Landesbanku Berlin z kasy publicznej, ale zażądała przejrzystej prywatyzacji tej instytucji. Kroes obawiała się, że gwarancje zatrudnienia mogą odstraszyć niektórych zainteresowanych kupnem udziałów. Niemiecki rząd uznał, że decyzja lokalnego parlamentu nie jest wiążąca. Komisję ucieszyła też informacja, że UBS, doradzający przy sprzedaży Landesbanku Berlin, w liście do wybranych oferentów stwierdził, iż najważniejszym kryterium będzie ?ekonomiczna atrakcyjność" ich propozycji.

Bloomberg