Gliwicka spółka, która na początku roku weszła na GPW, przejmując notowaną od kilku lat Hogę, planuje w 2007 r. mieć 264 mln zł przychodów ze sprzedaży (na poziomie jednostkowym). W ubiegłym roku obroty wyniosły 230 mln zł. Wzrost wyniesie więc 14,7 proc.
- Prognoza została zbudowana w oparciu o wieloletnie kontrakty, które zapewniają nam stały dopływ pieniędzy, a także o negocjowane umowy, które realizowane będą jeszcze w tym roku - oznajmił Tomasz Kosobucki, członek zarządu Wasko.
Informatyczna firma, produkująca oprogramowanie i świadcząca usługi IT, nie zdecydowała się opublikować planów dotyczących wyniku operacyjnego i netto. - Nasze rezultaty będą zależały od tego, jak rozliczymy fuzję z Hoga.pl i związaną z tym amortyzację. Rozmawiamy na ten temat z audytorem, ale decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły - wyjaśnił przedstawiciel Wasko. Przyznał, że spółka rozważa podanie prognoz wyników w późniejszym terminie. - Być może znajdą się w raporcie rocznym za 2006 r. albo w prospekcie emisyjnym - mówił T. Kosobucki.
Pod koniec roku firma chce wyemitować akcje za około 100 mln zł i pozyskać pieniądze na akwizycje i rozwój. Mimo że członek władz Wasko nie chciał podać żadnych liczb dotyczących zamierzeń na 2007 r., to zapewnił, że wynik netto będzie znacząco lepszy niż w 2006 r. W ubiegłym roku spółka zarobiła netto 13,34 mln zł.
Giełdowa spółka podała wczoraj, że sprzedała ostatni posiadany 400-tys. pakiet własnych akcji po 5 zł każda. Po transakcji nie posiada już swoich papierów. - Trafiły w ręce osób prawnych - podsumował T. Kosobucki.