Bułgaria może zrezygnować z udziału w budowie ropociągu Burgas-Aleksandropolis, jeśli inwestycja będzie mieć negatywny wpływ na środowisko - zapowiedział na łamach "Dnevnika" wiceminister rozwoju regionalnego Kalin Rogaczew. Rurociąg ma budować spółka, w której 51 proc. udziałów mają firmy z Rosji, a firmy z Bułgarii i Grecji po 24,5 proc.

PAP