Ostre słowa padły z ust ukraińskiego prezydenta Wiktora Juszczenki w kierunku urzędników odpowiedzialnych za prywatyzację. Wiele zastrzeżeń prezydent miał do planu sprzedaży Ukrtelekomu, narodowego operatora telekomunikacyjnego. - Do rąk inwestorów powinien trafić pakiet kontrolny, a nie mniejszościowy. To samo dotyczy regionalnych koncernów energetycznych - zaleca Juszczenko.

Jednocześnie prezydent zwrócił się do prokuratury z prośbą o zbadanie szczegółów sprzedaży Ługańsktiepłowozu, wiodącego producenta lokomotyw. 23 marca Fundusz Majątku Państwowego sprzedał spółkę rosyjskiemu koncernowi Transmaszholding za 59,9 mln USD. Szacunki wskazywały, że z prywatyzacji firmy państwo uzyska 400 mln USD. Juszczenko nie oszczędził też ministra finansów Mykoły Azarowa. Prezydent skrytykował Azarowa za opinię dotyczącą zagrożenia kryzysem gospodarczym. - To bezpodstawne i nieodpowiedzialne wypowiedzi, a ich celem jest wywołanie zamieszania- grzmiał Juszczenko.