Inflacja podskoczyła, więc stopy wzrosną już w kwietniu

Ceny w marcu wzrosły o 2,5 proc., czyli równie szybko jak w maju 2005 roku, gdy Polska wstąpiła do Unii. Zdaniem analityków, podwyżka stóp jest prawie pewna

Aktualizacja: 22.02.2017 08:56 Publikacja: 14.04.2007 11:17

2,5 procent

- tyle wyniosła według GUS inflacja w marcu. Tak wysokiego wzrostu cen nie spodziewał się nikt - ani resort finansów, ani też analitycy ankietowani przez "Parkiet". Ich prognozy mówiły bowiem o 2,4-proc. inflacji. Jednak szybszy wzrost cen nie wywołał większych emocji na rynku. Różnica między oczekiwaniami a wysokością inflacji była niewielka. Poza tym - większość analityków od dawna spodziewa się podwyżki stóp NBP w kwietniu o 25 pkt bazowych.

Na razie jedna podwyżka

- Spodziewaliśmy się podwyżki w kwietniu i bez tej inflacji - powiedział Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING BSK. - Choć trudno powiedzieć, że podwyżka jest przesądzona, bo prezes NBP Sławomir Skrzypek wydaje się jej przeciwny. Naszym zdaniem jednak znajdzie się 6 osób w Radzie Polityki Pieniężnej, które zagłosują za podniesieniem stóp procentowych - dodał.

RPP liczy 10 członków. Każdy ma po 1 głosie, jednak szef NBP ma głos przeważający, w sytuacji gdy za podwyżką opowiada się 5 osób, a 5 jest przeciwko. Na to właśnie zwraca uwagę Urban Górski, ekonomista Banku Millennium. - Nadal uważamy, że w kwietniu podwyżki nie będzie - powiedział. - Wzrost jest bowiem wywołany czynnikami podażowymi, na które RPP nie ma wpływu. Dlatego sądzimy, że w głosowaniu 5 członków Rady opowie się za podwyżką, a 5 przeciw - i wśród tych ostatnich będzie Sławomir Skrzypek z decydującym głosem.

Rozbieżne opinie w RPP

Tuż po ogłoszeniu danych o inflacji o spokój apelował też Mirosław Pietrewicz. - Dane są zbliżone do oczekiwań - stwierdził. Jego zdaniem, ważniejsza będzie przygotowywana właśnie projekcja inflacji. - Jeśli pokaże, że za 1-1,5 roku wskaźnik przekroczy cel o ponad 1 pkt proc., trzeba będzie zareagować - stwierdził.

Inni członkowie RPP wypowiadali się jednak bardziej "jastrzębio" ("jastrzębie" to zwolennicy podwyżek). - Po danych o inflacji podtrzymuję opinię, że podwyżki się zbliżają - powiedział Jan Czekaj z RPP. A Halina Wasilewska-Trenkner jeszcze przed komunikatem GUS stwierdziła, że jeśli inflacja będzie zbliżona do oczekiwań (czyli wyniesie 2,4 proc.), ryzyko podwyżki w kwietniu wzrośnie.

Co będzie dalej?

Za tym, że w kwietniu stopy wzrosną, przemawia jeszcze jedna rzecz. Analitycy spodziewają się bowiem, że teraz inflacja zacznie spadać, między innymi z powodu obniżek cen żywności. Jeśli więc RPP nie podniesie teraz stóp, będzie mogła to zrobić dopiero pod koniec roku, gdy inflacja znowu zacznie rosnąć. Tym prognozom jednak przeczy opracowywany przez badający koniunkturę instytut BIEC Wskaźnik Przyszłej Inflacji. Wzrósł on w marcu, choć wolniej niż w styczniu i lutym. - Działanie czynników prowadzących do wzrostu cen nie ustąpiło - czytamy w komentarzu BIEC.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy