France Telecom może włączyć się do wyścigu po udziały spółki holdingowej Olimpia, sprawującej kontrolę nad Telecomem Italia, byłym włoskim monopolistą telefonicznym.
Według gazet "Il Sole/24 Ore" i "La Reppublica", francuski koncern, do którego należy 47,5 proc. akcji Telekomunikacji Polskiej, wynajął bank inwestycyjny Morgan Stanley, żeby pomógł w ocenie opłacalności potencjalnej inwestycji we Włoszech. Bank ma ponadto opracować plan przemysłowy dla Telecomu Italia.
Wystawionym na sprzedaż przez spółkę Pirelli &C pakietem 80 proc. udziałów Olimpii, do której należy 18 proc. Telecomu Italia, interesują się też dwa koncerny zza Altantyku. Amerykański AT&T i meksykański America Movil chcą podzielić się wpływami, obejmując po 33 proc. udziałów Olimpii. W konsorcjum z nimi miał znaleźć się włoski bank Intesa Sanpaolo, ale prawdopodobnie zrezygnuje. Strony nie mogą się dogadać w sprawie nadzoru nad Olimpią. Transakcji przejęcia holdingowej firmy przez AT&T i America Movil mogą też zagrozić żądania obu tych koncernów. Chcą one od włoskiego rządu gwarancji, że przewodowe łącza telefoniczne pozostaną własnością Telecomu Italia. Byłoby to wbrew polityce rządu, który chce zwiększać konkurencję wśród operatorów telekomunikacyjnych. AT&T i America Movil mają wyłączność na negocjacje do 30 kwietnia.
W mediach pojawiły się też spekulacje, że Telecomem Italia może być zainteresowana hiszpańska Telefonica.
Przejęcie Olimpii, w istocie dające kontrolę także nad samym telekomem, może kosztować 4,5 mld euro.