Wojciech Jasiński, szef resortu skarbu, spotkał się wczoraj z zarządem Energetyki Południe. W skład tego budowanego obecnie holdingu wejść ma Południowy Koncern Energetyczny, spółki dystrybucyjne Enion i EnergiaPro oraz elektrownia Stalowa Wola. Ministerstwo skarbu chce, aby do konsolidacji doszło w jak najszybszym czasie. I to mimo niepokojów społecznych, jakie przekształcenia budzą wśród pracowników branży. Jak już pisaliśmy, chodzi m.in. o uprawnienia dla pracowników. - W branży energetycznej załogom nie dzieje się źle. Wszystkie zobowiązania, które brał na siebie Skarb Państwa, były i są respektowane - powiedział W. Jasiński. - Energetyka potrzebuje pieniędzy na inwestycje i musimy oszczędzać, bo wydatki, które trzeba ponieść, są ogromne - dodał.

Zdaniem ministra Jasińskiego, EP może w 2008 r. trafić na giełdę. Jednak nie we wszystkich czterech budowanych grupach energetycznych przygotowania idą tak gładko jak na południu. Wczoraj w lubelskiej kopalni "Bogdanka" wstrzymano wydobycie. W dwugodzinnym strajku wzięli udział wszyscy pracownicy zakładu. Protestują przeciwko planom ministerstwa skarbu. Resort chce, aby Bogdanka połączyła się z poznańskim dystrybutorem energii - Eneą - oraz z Elektrownią Kozienice.

Utworzona w ten sposób Grupa Energetyczna Centrum obsługiwałaby wszystkie etapy, przez które musi trafić energia elektryczna, aby trafić do ostatecznych odbiorców. Tymczasem, zdaniem związkowców, konsolidacja będzie zabójcza dla kopalni. W 2006 roku wypracowała ona ponad 85 mln zł zysku netto. Pracownicy zakładu uważają, że po konsolidacji wypracowane przez nich zyski byłyby przeznaczane na inwestycje, których potrzebuje Kopalnia Kozienice. Musi ona odbudowywać swoje moce wytwórcze. Dlatego związkowcy zażądali od MSP, aby przedstawiło dokumenty pokazujące, że wejście do Grupy będzie dla kopalni korzystne finansowo. Resortowi nie udało się ich przekonać. Nie pomogła nawet wizyta ministra Jasińskiego. - Powiedziałem, że jeśli będzie gwałtowny opór, to kopalnia nie zostanie włączona w skład koncernu Enea. Z pewnością natomiast pozostawienie jej jako samodzielnej spółki nie będzie w przyszłości służyło dobrze jej interesom - mówił minister.

Czy wczorajszy strajk skłonił resort skarbu do zmiany planów? - Nie jest to jeszcze przesądzone - dowiedzieliśmy się w resorcie.