Michał Górski, prezes Spinu, jest zadowolony z wyników za pierwsze trzy miesiące 2007 r. - Powoli zaczynamy odczuwać ożywienie na rynku zwłaszcza w sektorze zamówień publicznych - mówił prezes. Na razie jednak rosnąca liczba przetargów, w których uczestniczy informatyczna firma, ma niewielkie przełożenie na jej wyniki finansowe.

- Początek roku wypadł lepiej, niż oczekiwaliśmy, ale gorzej niż w analogicznym okresie 2006 r. - oznajmił. W I kw. ub.r. Spin miał 45 mln zł przychodów i 2 mln zł straty netto. Według M. Górskiego, sprzedaż w okresie styczeń-marzec tego roku była o kilka milionów złotych niższa, a strata netto zbliżona do zeszłorocznej. - Przed rokiem jedna z naszych spółek - Optix - realizowała duży kontrakt sprzętowy - wyjaśnił spadek obrotów prezes.

Według przedstawiciela Spinu, II kwartał powinien być dla spółki dużo lepszy. - Liczymy na kilka ciekawych zleceń w sektorze ochrony zdrowia, przede wszystkim w szpitalach, do których płyną dotacje unijne. Mamy nadzieję, że w końcu ruszą przetargi w branży energetycznej, co jest związane z coraz bliższą datą uwolnienia rynku energii - wyliczał.

Oprócz tego Spin będzie czerpał profity z obsługi dotychczasowych klientów: Telekomunikacji Polskiej i Narodowego Funduszu Zdrowia. - Realizujemy również ciekawe projekty dla PZU Życie i Straży Granicznej - przypomniał prezes.

Jego zdaniem, II kwartał spółka powinna zakończyć na plusie. Nie chciał zdradzić planów finansowych na ten okres. - Myślę, że zysk będzie wystarczający, żeby zniwelować stratę z I kwartału - podsumował M. Górski.To oznacza, że od kwietnia do czerwca grupa kapitałowa Spinu chce zarobić co najmniej 2 mln zł. Rok temu strata w tym okresie wyniosła 140 tys. zł.