Rząd przygotuje ustawę dotyczącą organizacji piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. - poinformował premier Jarosław Kaczyński po inauguracyjnym posiedzeniu Komitetu Organizacyjnego Euro 2012. Dodał, że nowe przepisy usuną przeszkody w przygotowaniach do imprezy.
Koncepcja specustawy to nowy pomysł. Poszczególne resorty zgłosić mają uwagi, jakie widzą trudności przy organizacji mistrzostw i jak można je zmniejszyć. Gros spraw dotyczyć ma prawa budowlanego i zagospodarowania przestrzennego. Niewykluczone, że zaostrzony będzie wydźwięk innej specustawy - "autostradowej" - która ułatwia wywłaszczenia w pasie planowanych autostrad i dróg krajowych. Rząd zajmie się również przeglądem prawa ochrony środowiska. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad od dawna informuje, że wiele inwestycji nie może być realizowanych, a inne stają się bardziej kosztowne z uwagi na zbyt restrykcyjne wymogi związane z ekologią.
We wczorajszym spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele ministerstw i samorządów miast, w których będą rozgrywane mecze. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podpisała dokumenty pozwalające na rozpoczęcie przygotowań do budowy Stadionu Narodowego. Premier poinformował także, że samorządowcy są zainteresowani wykorzystaniem partnerstwa publiczno-prywatnego przy swoich inwestycjach. Aby było to łatwiejsze, Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt nowej ustawy o PPP. Likwiduje ona szereg formalnych wymogów przy przygotowaniu takich przedsięwzieć.
Dyskusja o Euro 2012 przeniosła się również do Sejmu. Posłowie pytali rząd m.in. o to, skąd wziąć pieniądze na finansowanie inwestycji. Wiceminister rozwoju regionalnego Jerzy Kwieciński zapewnił, że państwo chce wesprzeć budowę sześciu stadionów kwotą 400 mln euro (pochodzić ma z tzw. rezerwy wykonania funduszy unijnych). Wiceminister nie wykluczył też, że rząd wygospodaruje dodatkowe środki w programie "Innowacyjna Gospodarka". J. Kwieciński dodał, że z około 500 projektów kluczowych, wspieranych przez Unię, w 40 przypadkach trzeba będzie przyspieszyć ich wykonanie.