Teoretycznie dziś w nocy powinien zacząć się rebranding salonów Germanosa, któremu 30 kwietnia wygasa umowa na dystrybucję usług Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era). Również teoretycznie, od 1 maja, diler może oferować usługi sieci Play, prowadzonej przez spółkę P4. W praktyce salony Germanosa zaczęły zmieniać wystrój już w ubiegłym tygodniu. Pracownicy salonów zdrapywali z szyb naklejki Ery, przygotowując powierzchnię pod nowe logo.
Germanos wypowiedział PTC umowę pod koniec lutego, gdy jego właściciel - grecki biznesmen Pannos Germanos - zdecydował się sprzedać sieć salonów na rzecz operatora sieci Play. W zamian za udziały w Germanos Polska i zależnej od niego firmy Mobile Phone Telecom (MPT) znany Grek ma otrzymać mniejszościowy pakiet udziałów P4. Będzie je kontrolować przez firmę Tollerton. Operacja nie została jeszcze zamknięta, bo wymaga zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Stosunki handlowe między tymi firmami reguluje oddzielna umowa, która wchodzi w życie 2 maja.
Marcin Gruszka, rzecznik P4, zaznacza, że oferta Playa będzie pojawiać się w salonach Germanosa stopniowo. - Mamy na to czas do końca maja - powiedział. Według szacunków "Parkietu", od 16 marca Play mógł pozyskać około 70 tys. klientów, i to mimo problemów z dystrybucją w pierwszych dwóch tygodniach sprzedaży. Potwierdzałyby to wypowiedzi Chrisa Bannistera, szefa P4, który podtrzymał, że w 2007 r. operator chce pozyskać 500 tys. użytkowników, a ma szansę przekroczyć tę prognozę. Wyniki sprzedaży Playa poznamy 14-15 maja.