Giełda instrumentów pochodnych Eurex, należąca do Deutsche Boerse i SWX Swiss Exchange, za 2,8 miliarda dolarów kupuje amerykańską International Securities Exchange. Pomysł ten skrytykowali analitycy z kilku instytucji finansowych, którzy uważają, że cena jest zbyt wysoka.
Andreas Preuss, szef Eureksu, nie zgadza się z zarzutami. Jego zdaniem, struktura transakcji, w tym także cena, jest rezultatem wnikliwej analizy. Zapewnia, że Eurex łączy się z silnym partnerem. Europejska spółka płaci w gotówce 67,50 dolara za każdą akcję ISE, 41 proc. powyżej kursu z poprzedniego piątku. Mamoun Tazi, analityk z Man Securities, uważa, że przejęcie ISE świadczy o braku dyscypliny finansowej, i dlatego obniżył rating Deutsche Boerse z "kupuj" do "neutralnie".
Rato Francioni, dyrektor generalny Deutsche Boerse, poszukiwał partnera od czasu przegranej batalii o Euronext. Kiedy Eurex połączy się z ISE, razem będą obsługiwać 30 proc. transakcji instrumentami pochodnymi powiązanymi z akcjami i 27 proc. kontraktów bazujących na indeksach rynków akcji.
Eurex jest największym w Europie rynkiem instrumentów pochodnych.
Bloomberg