W I kwartale piechowicki producent płytek ceramicznych poprawił przychody prawie o 31 proc., do 21,8 mln zł. W tym samym okresie przed rokiem miał 16,7 mln zł sprzedaży. Jednak Polcolorit zakończył kwartał 1,5 mln zł pod kreską, a w I kwartale 2006 r. zanotował 2,3 mln zł zysku netto. - Jeśli chodzi o marże - wynik jest gorszy, bo wzrósł udział w sprzedaży produktów drugiego gatunku - tłumaczy prezes Wiktor Marconi. Spółka zatrudniła już nowego technologa, jednak na efekty jego pracy trzeba będzie poczekać. - Natomiast bardzo cieszymy się z rosnącego popytu - dodaje W. Marconi.

Giełdowa spółka zamierza wykorzystać boom w branży budowlanej przenoszący się powoli na sektor materiałów wykończeniowych. - Chcę przekształcić firmę rodzinną, jaką był dotychczas Polcolorit, w nowoczesne przedsiębiorstwo zdolne do generowania zysków. Z gracza lokalnego Polcolorit ma stać się graczem regionalnym, stąd też nasza decyzja o przejęciu spółki na Ukrainie - deklaruje W. Marconi. Prezes zapowiada, że w kolejnych kwartałach przychody będą nadal rosły. - Jeśli chodzi o zyski w tym roku - jestem przekonany, że będą zdecydowanie lepsze od ubiegłorocznych - dodaje prezes. Zarząd nie będzie jednak publikować prognozy wyników, bo trudno jest szacować wyniki, gdy w spółce trwa restrukturyzacja.

Poza działaniami nastawionymi na poprawę jakości produkcji, a tym samym - marż, Polcolorit cały czas stara się ograniczyć poziom zapasów, wyprzedając płytki drugiego gatunku.