HTL-Strefa planuje przejęcia, może je finansować emisją akcji

Warszawa, 16.05.2007 (ISB) - HTL-Strefa, producent i eksporter narzędzi do pobierania krwi kapilarnej, pracuje nad przejęciami, rozważa finansowanie akwizycji zarówno poprzez emisję akcji, obligacji lub zaciągnięcie kredytów, poinformowali w środę przedstawiciele spółki.

Aktualizacja: 21.02.2017 01:13 Publikacja: 16.05.2007 12:00

"Prowadzimy cały czas prace nad akwizycjami. Gdyby do takiej transakcji miało dojść, rozważamy różne możliwości jej finansowania - od emisji akcji poprzez emisje obligacji do zaciągnięcia kredytów" - powiedział rzecznik spółki Przemysław Wasilewski dziennikarzom.

Spółka nie prowadzi rozmów na rynku polskim, ponieważ nie ma tu spółki, która leżałaby w jej sferze zainteresowań.

W końcu marca HTL-Strefa zrezygnowała z przejęcia firmy ze Stanów Zjednoczonych. Przyczyną rezygnacji z przejęcia w USA była zbyt wysoka cena.

Dyrektor generalny firmy Wojciech Wyszogrodzki zapewniał wówczas, że nadal jest zainteresowana akwizycjami na rynku amerykańskim i europejskim. Również wejście na giełdę Nasdaq, planowane na 2010 rok, pozostaje aktualne.

HTL-Strefa jest światowym liderem w produkcji nakłuwaczy bezpiecznych, z udziałem w światowym rynku przekraczającym 22%. Ponad 85% produkowanych przez spółkę nakłuwaczy trafiło w 2006 r. do Stanów Zjednoczonych, który jest największym rynkiem eksportowym spółki.

HTL Strefa miała 4,37 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2007 roku wobec 3,62 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 19,23 mln zł wobec 13,11 mln zł rok wcześniej. (ISB)

tom

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024