Wycena Banku Śląskiego przed jego debiutem
giełdowym była zaniżana, a pierwsze notowania
giełdowe zawyżane,
jednocześnie do notowań dopuszczono wybraną grupę osób - ocenił podczas przesłuchania przez
bankową komisją śledczą eurodeputowany LPR Bogdan Pęk. Po jego wypowiedziach komisja poszerzyła listę osób, które zamierza przesłuchać.