Nowo zaprzysiężony prezydent Francji Nicolas Sarkozy powierzył wczoraj funkcję premiera swojemu głównemu doradcy z okresu kampanii wyborczej Francoisowi Fillonowi. To on ma objąć bezpośredni nadzór nad realizacją zapowiadanych reform gospodarczych.

Od czasu gdy w 1981 r. został najmłodszym w dziejach francuskim parlamentarzystą, Fillon piastował cztery teki ministerialne, m.in. pracy i spraw społecznych w latach 2002-2004. Za swój sukces uważa przeprowadzone wówczas zmiany systemu emerytalnego. Udało mu się przy tym zachować niemałe poparcie zarówno zrzeszeń pracodawców, jak i związków zawodowych.

Poparcie to będzie z pewnością potrzebne w najbliższych miesiącach, na które jego zwierzchnik, prezydent Sarkozy, zaplanował wiele reform. Zapowiada on rychłe przedstawienie pakietu ustaw, mających przeciwdziałać wzrostowi bezrobocia, przede wszystkim przez redukcję obciążeń podatkowych nałożonych na pracę w nadgodzinach i wprowadzenie możliwości pracy podczas świąt. Zdolności negocjacyjne Franocis Fillona mogą się również przydać, gdy rząd przedstawi projekt prawa ograniczającego prawo do strajku pracowników transportu publicznego. Sarkozy zapowiada także ograniczenie wydatków na administrację i ochronę zdrowia.

O tym, czy Fillon zachowa stanowisko na dłużej, zadecydują czerwcowe wybory parlamentarne. W sondażach prowadzi prezydencka Unia na rzecz Ruchu Ludowego.

bloomberg