Tory są wolne

Dla sektora przewozów kolejowych w Polsce rozpoczął się ważny czas. Kto wie - może decydujący o przyszłym kształcie rynku cargo? Niebawem firmy przewozowe i klienci odczują pierwsze skutki pełnej liberalizacji kolejowych przewozów towarowych. Krajowym rynkiem zainteresowana jest potężna niemiecka Deutsche Bahn i brytyjski Freightliner. Ale i polski, prywatny przewoźnik - CTL Logistics - stworzył ostatnio własną spółkę w Niemczech.

Aktualizacja: 20.02.2017 17:29 Publikacja: 18.05.2007 09:12

Przepisy unijne o liberalizacji przewozów kolejowych obowiązują od początku roku, ale - jak przyznają operatorzy kolejowi - na pierwsze efekty poczekamy do jesieni 2007 r. Wtedy niektóre zagraniczne firmy zakończą żmudną procedurę związaną z uzyskaniem licencji i postępowaniem prawno-administracyjnym. W najtrudniejszym położeniu wydaje się być największy polski przewoźnik - i jeden z największych w Europie - spółka PKP Cargo, która należy do grupy PKP. Corocznie traci bowiem 4-5 proc. rynku na rzecz dynamicznie rozwijających się podmiotów prywatnych. Pełna liberalizacja rynku może prawdopodobnie jeszcze przyspieszyć ten proces.

- Zostaliśmy przyparci do muru - przyznaje Ryszard Jacek Wnukowski, rzecznik PKP Cargo. - Tort do podziału jest jeden, a chętnych do jego konsumpcji wielu. Jak ocenia Wnukowski, na ponad 60 wydanych do tej pory licencji, aktywnych jest około 20 firm.

Dumping w PKP Cargo?

Sytuację państwowego przewoźnika komplikuje jeszcze zamrożenie - na razie do 2010 r. - tak pożądanej prywatyzacji spółki. Jak powietrza potrzebuje ona kapitału na infrastrukturę i nowy tabor. - Jeśli PKP Cargo nie obudzi się z letargu i nadal będzie liczyć na spokojną  przyszłość ubezpieczoną polisą monopolisty, to jego udział w rynku przewozów - z obecnych dwóch trzecich - może spaść poniżej połowy - prognozuje Jakub Majewski, prezes Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei. Fakty potwierdzają tę prognozę. Od momentu rozpoczęcia działalności przez prywatnych przewoźników w 2003 r. stawki za przewozy spadły średnio o 15 proc., a w przypadku węgla - nawet o 30 proc. Uderzyło to bezpośrednio w PKP Cargo, mimo że spółka korzystała - i nadal korzysta - z preferencyjnych stawek za dostęp do torów. Próbując rozpaczliwej obrony, zaczęła także - zdaniem konkurencji - stosować prawie dumpingowe stawki, co jeszcze bardziej ją pogrąża.

Od czterech lat systematycznie wzrasta udział prywatnych firm w rynku przewozów kolejowych. Udział liczony tzw. pracą przewozową wynosił w 2003 r. 4 proc., w 2006 r. już 17 proc., a w 2007 r. - jak się przewiduje - przekroczy 20 proc. Praca przewozowa w 2006 r. zwiększyła się wśród prywatnych przedsiębiorstw o 48 proc., a w PKP Cargo tylko o 0,26 proc.

Chrapka na polski rynek

Do konsumpcji (wspomnianego przez rzecznika PKP Cargo) tortu usług przewozowych chcą się jeszcze dołączyć prywatne firmy z zagranicy. Niemiecki gigant Deutsche Bahn zawiązuje właśnie - poprzez swoje towarowe,, skrzydło" - spółkę z polskim przewoźnikiem PCC Rail Szczakowa. Firma będzie się nazywać East West Railways. Jesienią na polskim rynku będzie miał także premierę brytyjski Freightliner, a możliwości wejścia na nasz rynek nie wyklucza największy na Wyspach Brytyjskich operator kolejowy - EWS. Chrapkę na przejęcie któregoś z polskich przewoźników ma także austriacka kolej cargo, która inwestuje w tej części Europy i planuje stworzenie przeciwwagi dla kolei niemieckich i francuskich. Wielu przewoźników polskich i zachodnich łapczywym wzrokiem patrzy również na rynek rosyjski i azjatycki. - Mimo doskonałego położenia geograficznego, w ogóle nie liczymy się jako kraj tranzytowy. Może się to zmienić dopiero po modernizacji głównych korytarzy kolejowych w 2009 r. Na tej sytuacji skorzystają głównie koleje rosyjskie i niemieckie, które zamierzają ze sobą ściśle współpracować przy przewozach tranzytowych - przewiduje Adrian Furgalski, ekspert rynku kolejowego, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Tort o wartości 2 mld euro

Ale i niektórzy polscy przewoźnicy nie dają za wygraną. Grupa CTL Logistics powołała do życia w Niemczech spółkę CTL Car Transport Logistics, która właśnie rozpoczęła działalność. Nowa spółka będzie się zajmowała głównie logistyką dla koncernów samochodowych.

- Tym samym uzupełniamy nasze portfolio o usługi w kolejnej, bardzo przyszłościowej branży. Zakładamy, że branża motoryzacyjna będzie w przyszłości w jeszcze większym stopniu wykorzystywała usługi transportowe na linii Zachód-Wschód. Chcemy stać się wiodącym europejskim dostawcą rozwiązań w tej dziedzinie - zaznacza Jarosław Pawluk, prezes CTL Logistics. Kierowana przez Pawluka firma to lider wśród polskich przewoźników prywatnych (ma blisko 35 proc. rynku i blisko 6 proc. udziału w całym rynku przewozów kolejowych w Polsce). Obroty spółek Grupy CTL osiągnęły w 2006 r. 250 mln euro, przy całym rynku przewozowym szacowanym na blisko 2 mld euro.

Zapotrzebowanie na usługi cargo kolejowego będzie rosło, bo boom gospodarczy generuje dla przewoźników następnych klientów. Tak dzieje się np. z przewozem materiałów budowlanych, bo szybki rozwój budownictwa i wzrost inwestycji infrastrukturalnych (fundusze unijne) zwiększył zapotrzebowanie na transport kruszywa. - Na liberalizacji zyskuje cała gospodarka, która w fazie znacznego wzrostu ma do przewiezienia więcej wytworzonych towarów - potwierdza Adrian Furgalski z TOR-u. - Odżyły przy okazji firmy modernizujące lub produkujące nowy tabor, bo sektor prywatny zwiększa zamówienia. Wystarczy podać przykład brytyjskiego Freightlinera, dla którego ponad 430 wagonów budują zakłady w Świdnicy - dodaje Adrian Furgalski.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy