Towarzystwa funduszy inwestycyjnych zarabiają nie tylko dla swoich klientów. Krociowe zyski przynoszą też swoim akcjonariuszom.
Z danych zebranych przez "Parkiet" wynika, że w I kwartale tego roku część towarzystw zarobiła niemal połowę tego, co w całym 2006 roku. Są i takie TFI, które poprawiły swój roczny wynik kilkakrotnie. Milionowe zyski zaczęły wykazywać nawet niewielkie pod względem udziału w rynku towarzystwa. Przykład: TFI Allianz zakończyło 2005 rok 2,4 mln zł straty, w 2006 roku zarobiło 518 tys. zł, a w pierwszych trzech miesiącach tego roku miało na czysto 2,9 mln zł.
Skąd takie efekty? Od stycznia do marca tego roku aktywa funduszy inwestycyjnych wzrosły o niemal 19 proc., do 117,3 mld zł. W tym czasie klienci wpłacili do TFI 11,5 mld zł netto (czyli po odliczeniu umorzeń jednostek). Większość tych środków trafiła do funduszy akcji i zrównoważonych, bo to one osiągają teraz najwyższe stopy zwrotu.
Jednocześnie są to produkty, które przynoszą towarzystwom funduszy inwestycyjnych największe przychody - z wysokich prowizji za dystrybucję i opłat za zarządzanie.