Szósty raz z rzędu zmniejszył się zysk operacyjny wypracowany przez spółki telekomunikacyjne. Równocześnie pierwszy raz od III kwartału 2005 r. zmalały ich przychody. Ta statystyka to przede wszystkim odzwierciedlenie kondycji największego gracza w sektorze - TP. Również inni nie mają się za bardzo czym chwalić. Wciąż pęczniały straty Netii, a do tego firma miała kłopoty z utrzymywaniem pozycji na rynku. Pierwszy raz od dawna jej przychody za cztery kolejne kwartały były mniejsze niż 850 mln zł. Coraz wyraźniej widać, że perspektywy spółki zależą przede wszystkim od tego, czy sukces odniesie jej komórkowe ramię.
Wśród dobrych przykładów trzeba wskazać Spraya. Ta spółka kolejny raz zwiększyła sprzedaż, przychody za cztery ostatnie kwartały to 11,3 mln zł. Systematyczność w rozwoju, której towarzyszy stopniowa poprawa rentowności, jest dowodem, że w tym sektorze można sobie dobrze radzić, gdy znajdzie się niszę i dobrze prowadzi biznes. Drugim pozytywnym przykładem jest Hyperion, choć tutaj jest problem z progresją zysku operacyjnego. Widać, że ekspansja zaczyna odbywać się kosztem rentowności działania. Słabiej wiodło się Mediatelowi i MNI. Mediatel odnotował dużą dynamikę spadku przychodów, jak i zysków.
Trwająca deregulacja rynku telekomunikacyjnego staje się coraz większym wyzwaniem dla TP. Systematycznie topnieje rentowność firmy. Na poziomie zysku netto wyniosła 17,7 proc., podczas gdy na koniec 2005 r. sięgała 20,9 proc. wciąż jest to jeden z wyższych poziomów w branży.
7 spółek w zestawieniu
4 (57 proc.) spółki zwiększyły przychody netto ze sprzedaży