Cena ropy naftowej spadła wczoraj o ok. 1,5 proc. w Londynie i w Nowym Jorku. Inwestorzy zareagowali w ten sposób na informację o zakończeniu dwudniowego strajku w Nigerii,
największym producencie tego surowca w Afryce. Tamtejszy rząd przystał na płacowe żądania
związków.