Ponad 60 proc. zyskał na otwarciu swojej pierwszej sesji giełdowej Noble Bank. Zakończył ją wzrostem o ponad 53 proc. W efekcie w ciągu jednego dnia awansował do grupy spółek najwyżej wycenianych w sektorze bankowym. Jego wskaźnik cena do zysku przy kursie zamknięcia 16,1 zł przekracza 60, biorąc pod uwagę wyniki za IV kwartał 2006 r. Mediana (po odrzuceniu skrajnych wartości), C/Z dla giełdowych banków wynosi 26. Przyjmując, że spółka w tym roku zarobi 92 mln zł, jak prognozuje DM Millennium, wskaźnik przekracza 37. Podobnie jest w przypadku relacji ceny do wartości księgowej. C/WK Noble Banku wynosi prawie 13, gdy mediana dla giełdowych banków to 4,9.
Walory grupy Noble, na którą składa się bank dla zamożnych klientów, TFI i pośrednik finansowy Open Finance, są więc notowane z dużą premią w stosunku do konkurentów. - Inwestorzy zawsze faworyzowali firmy powiązane z Leszkiem Czarneckim - tłumaczy Andrzej Powierża z DM PKO BP. Zdaniem Marka Jurasia, szefa działu analiz DM BZ WBK, debiut Noble Banku wpisuje się w panujący obecnie trend zachowania spółek wchodzących na giełdę. - Sprzedają się drogo w ofertach publicznych i mimo to po debiucie bardzo mocno rosną dalej - mówi. Czy śladem Noble pójdą notowania innych banków? To raczej Noble Bank będzie dążył do średniej rynkowej - twierdzą analitycy.