Zyski domów maklerskich rosną z kwartału na kwartał. Powód jest oczywisty - znakomita koniunktura na giełdzie i wysyp ofert publicznych. Brokerzy z licencją Komisji Nadzoru Finansowego zarobili w I kwartale rekordowe 428,88 mln zł. To znaczy, że w porównaniu z I kwartałem 2006 r. ich zyski wzrosły o 80 proc. Co więcej, w I kwartale domy maklerskie zarobiły 40 proc. tego, co w całym ubiegłym roku.

Na rynku publicznym działało w I kwartale 42 brokerów. Ich łączne przychody wyniosły 1,14 mld zł. Na tak dobry wynik duży wpływ mają prowizje od transakcji giełdowych oraz sprzedaży jednostek funduszy inwestycyjnych.

Brokerzy sporo zarabiają też na ofertach publicznych i niepublicznych (na warszawską giełdę w I kwartale wprowadzonych zostało 12 spółek) oraz na własnych inwestycjach w instrumenty finansowe.

Z ankiety przeprowadzonej przez "Parkiet" wynika, że liderem cały czas jest Centralny Dom Maklerski Pekao. W pierwszych trzech miesiącach roku wzbogacił się o 45,6 mln zł. W porównaniu z tym samym okresem 2006 r. jego zysk netto wzrósł o ponad 45 proc.

Jednak największą dynamiką zysku wykazał się IDMSA. Zarobił w I kwartale 24,25 mln zł, czyli o 380 proc. więcej niż przed rokiem, zostawiając konkurencję daleko w tyle.