"Nasza giełda okazała się jedną z lepszych w Europie, choć po wtorkowym spadku w Stanach na początku nastroje były negatywne" - powiedział Tomasz Leśniewski, analityk DM BZ WBK. Dodał, że ostatecznie przeważyła chęć odbicia w górę przynajmniej na dużych spółkach.
Analityk uważa, że możliwym czynnikiem powodującym wzrosty są wygasające na koniec tygodnia kontrakty. "Zbliża się też koniec kwartału i być może to powoduje zakupy inwestorów instytucjonalnych, którzy chcą pokazać dobre wyniki" - dodał.
Leśniewski spodziewa się lekkich wzrostów do końca tygodnia, choć nie wyklucza w tym czasie korekty w trakcie sesji.
W środę na zamknięciu sesji WIG20 zyskał 1,41% i osiągnął wartość 3.689,02 pkt. WIG wzrósł o 0,70% do 63.793,73 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły ok. 1,9 mld zł. (ISB)
maza/mtd