Pierwsze po świątecznej przerwie notowania na warszawskiej giełdzie mogły przywołać uśmiech zadowolenia na twarzach inwestorów, chociaż wydaje się, że apetyty były jednak większe. Szczególnie po czwartkowej sesji, kiedy ostatnie minuty handlu dzięki działaniom arbitrażystów mocno dały się we znaki akcjom największych spółek. Spadki cen przypominały wręcz te z okresu paniki na początku stycznia - indeks WIG20 w ciągu kilku minut stracił około 1,5 proc. Wczoraj było zupełnie inaczej. Indeksy od pierwszych minut utrzymywały się dużo powyżej linii czwartkowego zamknięcia i chociaż później zapał do zakupów na chwilę osłabł, to i tak na koniec notowań WIG zyskał 3 proc., a WIG20 wzrósł o blisko 4,1 proc. Nieco mniejszy wzrost stał się udziałem indeksów małych i średnich spółek - mWIG40 zyskał 1,6 proc., a sWIG80 ponad 0,7 proc.
Tak udany początek tygodnia na GPW zawdzięczamy pozytywnemu nastawieniu inwestorów na światowych parkietach. Zaczęło się w poniedziałek od Wall Street, gdzie po informacji, że JP Morgan Chase podwyższył oferowaną kwotę za akcje banku Bear Stearns z wcześniejszych 2 dolarów do 10 dolarów za akcję, indeksy skoczyły w górę. Do tego doszły lepsze od oczekiwanych dane o wzroście sprzedaży domów na rynku wtórnym. Wzrost apetytu na ryzyko znalazł odzwierciedlenie w handlu akcjami na japońskim rynku. Indeks Nikkei-225 poprawił swoją wartość czwartą sesję z rzędu. Tym razem zyskał ponad 2 proc. Na fali optymizmu drożały akcje na giełdach w Europie - FT-SE, CAC 40 i DAX wzrosły o ponad 3 proc.
W Warszawie wśród największych firm tylko akcje Biotonu przez większość sesji pozostawały pod kreską. Był to efekt informacji o zawieszeniu działań zmierzających do zwiększenia udziału w Indarze - ukraińskim producencie insuliny. Wzrostu cen pozostałych spółek nie zdołały zniwelować informacje o spadku indeksu zaufania amerykańskich konsumentów, który wyniósł 64,5 pkt, wobec oczekiwanych 73,5 pkt. Nie zmienia to faktu, że w najbliższych dniach o handlu na GPW zdecydują wydarzenia w USA, a nie fundamenty polskich spółek czy dzisiejsza decyzja RPP w sprawie stóp.
Parkiet