Reklama

Hoop z Kofolą chcą kupować

Po fuzji w giełdowej spółce zmieni się zarząd. Kofola-Hoop zamierza przejmować firmy z branży - zerka na Wschód

Aktualizacja: 28.02.2017 00:22 Publikacja: 02.04.2008 09:50

Wraz z połączeniem Hoopa z czeską Kofolą dojdzie do znaczących zmian w kierownictwie giełdowej spółki. Tym samym potwierdzają się wcześniejsze doniesienia "Parkietu". Prezesem "powiększonego" Hoopa (poza polskimi zakładami będzie miał też czeskiego producenta napojów oraz spółki z nimi powiązane) będzie Janis Samaras - dotychczasowy szef Kofoli. Zarząd opuszczą dwaj założyciele Hoopa - Dariusz Wojdyga i Marek Jutkiewicz.

Zmiany wejdą w życie po zatwierdzeniu przez sąd przegłosowanego w poniedziałek podwyższenia kapitału Hoopa o 49,99 proc. Zdaniem Marka Jutkiewicza powinno to nastąpić jeszcze w kwietniu. Prezes Wojdyga ma do końca 2008 roku sprzedać wszystkie swoje akcje. Obecnie ma ponad 29 proc., ale jego udział zmniejszy się o połowę. Trwa wybór doradcy, który pomoże opracować plan wyprzedaży walorów. Najprawdopodobniej trafią one do inwestorów finansowych.

Kolejne akwizycje w planach

Marek Jutkiewicz zostaje w spółce jako akcjonariusz z ponad 14-procentowym udziałem. Będzie też przewodniczącym rady nadzorczej, ale jego zadania nie ograniczą się do kontroli. - Liczę na aktywny udział Jutkiewicza w budowaniu strategii rozwoju firmy w Polsce i w Rosji, a więc na rynkach, które najlepiej zna - mówi Janis Samaras. Obydwaj przyznają, że w naszym kraju prowadzone są rozmowy dotyczące kolejnych przejęć. W jednym przypadku są one już mocno zaawansowane. W drugim spółka ma wyłączność negocjacyjną. Przedstawiciele Kofola-Hoop nie zdradzają, o jakie firmy chodzi. Wiadomo jedynie, że są zainteresowani akwizycjami w segmencie wód mineralnych i soków.

Wygląda na to, że nowo powstały holding w ogóle ma zamiar rozwijać się między innymi poprzez przejęcia. Janis Samaras twierdzi, że prowadzone są również negocjacje z trzema firmami w Czechach i na Słowacji. W planach spółki są też akwizycje w Rosji, gdzie do tej pory Hoop działał poprzez firmę Megapack. - Uważamy, że skala działalności na Wschodzie jest zbyt mała, więc albo uda się ją rozwinąć poprzez zakup kolejnych firm lub marek, albo trzeba będzie pozbyć się rosyjskich aktywów - uważa Marek Jutkiewicz.

Reklama
Reklama

Możliwy skup akcji

Ponieważ Hoop w 2007 r. zanotował bardzo dobry, dwukrotnie lepszy niż przed rokiem wynik netto - 29 mln zł dla akcjonariuszy jednostki dominującej - może w tym roku wypłacić dywidendę. - Będę chciał, by pieniądze trafiły do akcjonariuszy w formie skupu akcji po cenie wyższej niż rynkowa. Myślę, że na buy-back moglibyśmy przeznaczyć około 20 mln zł - mówi Marek Jutkiewicz. Wygląda na to, że w tym pomyśle może liczyć na poparcie dotychczasowych udziałowców Kofoli. Na razie jednak żadne decyzje w sprawie podziału zysku nie zapadły.

Holding może wypłacić pieniądze z zysku, bo liczy, że oszczędności, jakie da połączenie, również sięgną około 20 mln zł w pierwszym roku. Będzie to przede wszystkim efekt wyeliminowania strat, jakie ponosiła Kofola w Polsce i na Węgrzech. W ubiegłym roku obciążyły one skonsolidowany wynik netto kwotą 20 mln zł. Ostatecznie wyniósł on 10,7 mln zł.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama