Bank Anglii kończy opracowywać agresywny plan, który ma pomóc bankom borykającym się z brakami gotówki oraz doprowadzić do rozładowania napięć na rynku kredytowym. Utrzymywanie się obecnej sytuacji grozi bowiem problemami brytyjskiej gospodarce.
Informacje, które mogą być ogłoszone w ciągu tygodnia, mają sprawić, że banki znajdą wreszcie ujście dla wartych miliardy dolarów i wyjątkowo trudnych do sprzedania papierów opartych na kredytach hipotecznych. Piętrzą się one w bilansach i uniemożliwiają im udzielanie nowych kredytów. Według nieoficjalnych informacji, Bank Anglii zastanawia się nad przyjęciem takich papierów, wartych 30 mld funtów, jako zabezpieczenie pożyczek papierów rządowych, które potem banki mogłyby zamieniać na gotówkę. Plan ma iść o krok dalej niż działania banków centralnych w USA i Europie dzięki temu, że będzie można dokonywać pożyczek na rok, a możliwe, że nawet na dłużej. Uruchomienie planu będzie wymagało akceptacji ministra finansów Alistaira Darlinga, który miał mu się przyjrzeć w piątek.
Działania banku centralnego Wielkiej Brytanii mają się pojawić w momencie, gdy jest on coraz mocniej krytykowany za to, że nie był aż tak aktywny, jak amerykańska Rezerwa Federalna czy Europejski Bank Centralny w zajmowaniu się kryzysem kredytowym. The Wall Street Journal 18 kwietnia 2008