Zysk netto Stomilu Sanok spadł w I kwartale o 37 proc. do niespełna 8,5 mln zł (0,29 zł na akcję). Producent wyrobów gumowych dla przemysłu motoryzacyjnego, rolnictwa, przemysłu i budownictwa osiągnął 96,8 mln zł przychodów, o 1,4 proc. mniej niż rok temu.
Firma tłumaczy spadek zysku i obrotów wzrostem cen surowca i umacniającą się złotówką. - Rok temu ropa była o połowę tańsza niż obecnie. Możemy przenosić na klientów zmiany cen ropy w przypadku niektórych produktów przeznaczonych na rynek wtórny. Trudniej jest natomiast podwyższać ceny za wyroby kierowane na rynek pierwszego wyposażenia - mówi Marek Łęcki, prezes i znaczący akcjonariusz Stomilu Sanok (ma ponad 10 proc. akcji spółki). Silny złoty obniża natomiast przychody (około 46 proc. sprzedaży Stomilu trafia na eksport).
Jak w takim razie wyglądają perspektywy spółki na kolejne kwartały? - Ambitnym celem byłoby osiągnięcie takiego zysku, jak w ubiegłym roku - mówi prezes. W 2007 r. zysk Stomilu Sanok wyniósł 44,2 mln zł, a najwyższy w historii zysk grupy sięgnął 45,8 mln zł.
Skonsolidowany wynik netto Stomilu za pierwszy kwartał (firma ma udziały w kilku małych spółkach, głównie dystrybucyjnych w Polsce i za granicą) inwestorzy poznają w połowie maja. Prawdopodobnie będzie on o około 1 mln zł wyższy od zysku jednostkowego.