Pół miliona złotych zysku netto wypracował w I kwartale tego roku, najnowszy nabytek Energomontażu-Południe, Amontex Przedsiębiorstwo Montażowe, który w 60 proc. należy do giełdowej firmy. Przejęcie tego pakietu kosztowało 19 mln zł.
- Kolejne miesiące będą jeszcze lepsze. Podtrzymuję wcześniejsze prognozy finansowe dla spółki córki. Jej portfel zleceń wynosi aktualnie około 40 mln zł, tj. ponad 60 proc. prognozowanych na ten rok obrotów - mówi Wojciech Nazarek, prezes Energomontażu. Firma produkująca konstrukcje stalowe zamierza zarobić w tym roku na czysto 5,6 mln zł, przy 66,4 mln zł sprzedaży. W 2007 roku miała 3,7 mln zł zysku netto.
- Brakujące 40 proc. kapitału Amonteksu pozyskamy emitując akcje nowej emisji o wartości 13,8 mln zł. Do podwyższenia kapitału dojdzie w II połowie roku. Ostateczną cenę wyznaczymy na podstawie średniego kursu z czerwca - zapowiada Nazarek. Jego zdaniem, to nie koniec budowy grupy kapitałowej.
- Będziemy sukcesywnie rozwijać się organicznie. Nie wykluczamy też kolejnych przejęć, które pozwolą rozszerzyć ofertę dla energetyki - twierdzi szef Energomontażu. Wskazuje, że zakup Amonteksu pozwoli giełdowej spółce walczyć o zlecenia z kopalń węgla brunatnego oraz firm z branż, m.in. hutniczej i chemicznej. - Posiadamy w grupie dwa zakłady produkujące wyroby ze stali. Przejmując Amontex liczymy na spore efekty synergii - twierdzi Wojciech Nazarek.
Wczoraj na koniec sesji giełdowej akcje Energomontażu-Południe kosztowały 3,10 zł.